Na kociego adwokata

I kolejny raz musimy prosić Was o pomoc... tym razem o pieniążki na kociego adwokata!

Wiecie, że zawsze walczymy do końca o każde małe istnienie, które trafi do naszego TOZ-u. Tak było i w wypadku małego Bursztynka, którego historia była Wam znana. W 2017 roku na bieżąco informowałyśmy o przebiegu jego (i jego siostry) leczenia, szukania domu, a finalnie adopcji. Również wiecie, że ta historia nie miała happy endu. Po kilku dniach kot wrócił z adopcji w strasznym stanie. Od 2017 roku walczymy o sprawiedliwość w tej sprawie. Gdy sprawa po dłuuugim czasie wreszcie trafiła do sądu, zdecydowałyśmy się skorzystać z usług adwokata, którego pomoc jest niezastąpiona. Sprawa wciąż jest w toku, ale my już musimy zbierać pieniążki dla niego za jego bardzo dobrą pracę! Jest wspaniałym wsparciem i pomocą! Same nie dałybyśmy radę tego ogarnąć! Zawsze piszecie pod postami różnych spraw... "Gdzie sprawiedliwość?!" , "Walczcie!" ...Otóż walczymy! Trwa to już ponad 3 lata, a my walczymy! Walczymy o sprawiedliwość dla Bursztynka i dla innych zwierząt, które nie doczekały się jak on spraw w sądzie... Ale nie damy radę same! Bardzo prosimy Was o wsparcie grosikiem na ten cel.

Bursztynek od dwóch lat przebywa w bajecznym domu :) Jest tam kochany i rozpieszczany. Co do zdrowia to możemy powiedzieć tyle, że do końca życia pozostanie mu ślad... po tym co przeżył.

Z powodu toczącej się jeszcze sprawy w sądzie nie możemy zdradzać szczegółów... PROSIMY również o zrozumienie i nierzucanie hejtami i mściwymi słowami w stronę osoby, która jest oskarżona. Sprawa jest w toku, a oskarżona osoba do czasu gdy nie jest skazana jest osobą niewinną! PROSIMY o zrozumienie sytuacji w jakiej się znajdujemy.

Niech wygra sprawiedliwość!