Wszystko ma swój czas eksploatacji. Tym razem ten czas skończył się naszej pralce w domu tymczasowym.
Przez ostatnich kilka lat dzielnie "kotłowała" niezliczone ilości kocyków, posłań, legowisk, materacyków i kocich śpiworków.
Niestety, podczas ostatniego prania, w zeszłym weekend wydała z siebie dźwięki, które obudziły śpiącego psa, który nagle zaczął szczekać. Gdy weszliśmy do łazienki okazało się, że z pralki po prostu się dymi! Szybko odłączyliśmy ją od prądu, ale jeszcze dobre parę minut po tym zza pralki wydobywał się szary, gryzący dym. To był jej koniec, naprawa kosztowałaby połowę jej wartości, bez gwarancji, że znowu się nie zepsuje.
Postanowiliśmy kupić nową pralkę, na gwarancji.
Kilkanaście kotów ma niezły "przerób" jeśli chodzi o brudzenie różnego rodzaju kołderek i kocyków - musi mieć możliwość bieżącego prania i zmieniania im posłań.
Błagamy, pomóżcie nam zachować czystość i porządek w naszym dt...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Tylko proszę sprawdzać przed uruchomieniem pralki, czy nie ma w środku kota ;-)