Zbiórka Osiedlowa kocia tragedia - zdjęcie główne

Osiedlowa kocia tragedia

631 zł  z 1 000 zł (Cel)
Wpłaciły 22 osoby
Agata Koterba - awatar

Agata Koterba

Organizator zbiórki

Przy okazji załatwiania spraw z domami dla paru oswojonych i porzuconych domowych kotów, które koczowały na parkingu przy śmietnikach, dowiedziałam się o prawdziwym kocim dramacie...

Wszystko rozgrywało się za pobliskim blokiem.

Zielony skwer, krzaczki, drzewka, masa ludzi w pobliżu i kocie stadko. Pozostałość po jeszcze większym, "całe szczęście" ludzie sobie jakoś wiosną poradzili... wytruli ile się dało.

Te których potwór nie dopadł przeżyły. Trzymały się raczej z daleka od ludzi. Może to je uratowało? Razem z pomocą kilku osób postanowiłam działać... nie myśląc o kosztach, bo kto by o nich myślał, kiedy chodzi o życie i dobro zwierząt?

Niech Was nie zwiedzie ta sielanka na filmie... koty zostały wyłapane w tragicznym stanie, koczowały w pobliskiej piwnicy i były karmione bardzo sporadycznie i to jak się okazało kapustą z ziemniakami czy innymi resztkami z obiadów. Do weterynarza trafiły zapchlone, zarobaczone, z początkiem kociego kataru i mocno niedożywione. Właściwie koty, które powinny być puchatymi kulkami, były jedynie kościami obleczonymi w futerko. Malutka - najdrobniejsza, osłabiona, apatyczna. Krówka - troszkę żywsza, ale nie ruszyła się z miejsca. Później okazało się, że kuleje na tylną łapkę.

To tylko pierwsza część kosztów.
Kociąt na początku było pięć. Usłyszeliśmy tylko historię o tym, że ktoś utopił trójkę, ale z litości zostawił kotce dwójkę, żeby za maluchami "nie płakała"... cóż za wspaniałomyślność!

Dwie około 5 miesięczne siostrzyczki trafiły do wspaniałej Beaty Król, która otoczyła je najlepszą opieką. Pomimo wielu podopiecznych, remontu i ogromnych kosztów jakie na to przeznacza zgodziła się im pomóc. Krówka dostała leki przeciwzapalne i  nóżka jest już w formie. Uraz nie był na szczęście niczym poważnym. Krówka już w lepszej formie - szuka kochającego domu. Dzięki Beacie znów ufa człowiekowi, choć nadal jest nieśmiała. Na podniesioną do głaskania rękę reaguje strachem... słyszeliśmy, że w koty rzucano kamieniami... Malutka niestety czuje się gorzej - w dalszym ciągu potrzebuje odżywiania, specjalistycznej karmy wysokoenergetycznej, nie je... jest osłabiona, ma anemię. Jest pod stałą opieką weterynarza, kilkakrotnie dostawała kroplówki z Duphalyte, Catosal, oraz inne leki, między innymi na anemię. To generuje ogromne koszty... jedna wizyta weterynaryjna to dla Beaty koszt średnio 100zł, a wizyt było kilka. I będą kolejne. Koszty karmy, odżywek, żwirku również są ogromne. Tym bardziej, że to nie jedyni podopieczni Beaty. Nie możemy zostawić jej z tym samej, wkłada w to co robi całe swoje serce, ale potrzebuje wsparcia, które obiecaliśmy.

Tak jakby kocich nieszczęść było mało... mama Krówki i Malutkiej okazała się być kotką z kolejnym niechcianym miotem.

Kociaków było sześć. Tak twierdzą ludzie, którzy byli naocznym świadkiem dramatu kotki i kociąt. Nikogo nie obchodziło, że po zimnej piwnicy biegają maluchy, że kotka, która musi je wykarmić nie ma co jeść... wszędzie wokół rozsypane trutki na szczury. Kocia rodzina konałaby z głodu na oczach kilkudziesięciu osób. Kto by się przejmował? Przecież to tylko kot... kot da sobie radę. Kot ma łapać myszy...

Koteczka ma niecałe dwa lata. I już na koncie dwa mioty... trzeciego może by nie przeżyła. Wygląda jak szkielet kota. Zapchlona, wychudzona...

Maluchy zostały wyłapane, łącznie czwórka. Trzeba było działać szybko, jeden maluch został odrzucony przez kotkę lub po prostu przeniesiony przez "życzliwego" mieszkańca do odosobnionej piwnicy. Sam by nie przeżył... Maluszkami zaopiekowała się Pani Ela Pietraszewska, która również ma stadko swoich podopiecznych stałych i tymczasowych, ale otworzyła serce dla tych niechcianych bied. Kotki na dniach będą odrobaczane i przejdą stosowną profilaktykę. To również generuje koszty i obiecaliśmy Pani Eli wsparcie, pomimo tego, że w portfelu widać dno... Pierwsza wizyta z odpchleniem i odrobaczeniem jednego malucha to około 100zł, maluchy są cztery. Koszty karmy, żwirku, podkładów... Już nawet nie biorę pod uwagę kosztów transportu... Maluchy również będą szukać odpowiedzialnych domów.

Kotka została wysterylizowana, odrobaczona i odpchlona. Również potrzebuje odżywienia, to koci szkielet.  

Do wyłapania został jeszcze jeden kot - prawdopodobnie kocur. Również będzie kastrowany. Z daleka widać też, że jest niedożywiony. Pomoc tym kotom to niestety ogromne koszty, których nie przewidzieliśmy... To wszystko z prywatnych pieniędzy. Sterylizacji z urzędu brak. Niestety w naszej gminie opieka nad bezdomnymi zwierzętami istnieje tylko na papierze... trzeba brać sprawy we własne ręce, póki nie jest za późno.

Proszę o wsparcie zbiórki chociażby symbolicznymi kwotami. Bez Waszej pomocy będzie bardzo ciężko.

Pomóżcie kociakom dojść do siebie, pomóżcie im poczuć, że istnieją też dobrzy ludzie...


Kochani! Po wielu perypetiach mama, maluszki i starsze rodzeństwo wylądowało razem u Beaty Król, która otacza je najlepszą opieką :)
Maluchy zostały odrobaczone i zaszczepione, łącznie kosztowało to 345zł (Broadline na odrobaczenie i Versifel - szczepienie), nie mam niestety paragonów, bo gdzieś zaginęły w akcji. Gdyby była potrzeba to poproszę weterynarza o opis wizyty z kwotą.

Udało nam się również z pomocą znajomych zakupić karmę dla całej rodzinki. Niestety Mola (szaro-bura) w dalszym ciągu potrzebuje odżywiania karmą Recovery. Mela (krówka) przybrała troszkę ciałka i czuje się dobrze. Mamusia z maluchami również na dzień dzisiejszy :) Wprawdzie troszkę pokichują, ale mamy nadzieję, że to nic poważnego i infekcja szybko zostanie opanowana!

Renal do zwrotu, bo niestety przez przypadek kliknęłam nie to co trzeba...
Będzie wymieniany na Recovery :)

Melcia i Molcia odpoczywają :)Mama z maluchami :) 

W dalszym ciągu potrzebne jest wsparcie, stadko pochłania niesamowite ilości karmy, żwirku, podkładów. O Molcię i Melę nikt nie pyta :(
Dziewczyny jak tylko zostaną odżywione, będą potrzebowały sterylizacji - to kolejne koszty.
Domów na horyzoncie brak... 

Aktualizacje


  • Agata Koterba - awatar

    Agata Koterba

    21.11.2019
    21.11.2019

    Kochani! W imieniu kociaków bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie wpłaty <3
    Dzięki Waszemu wsparciu o wiele łatwiej jest pomagać!
    Pieniądze, które do tej pory wpłaciliście zostały przeznaczone w części na odrobaczenie i pierwsze szczepienie maluszków (345 zł), zakupiliśmy również karmę dla maluchów, mamy i starszego rodzeństwa...
    Niestety to nie koniec kosztów i nadal jest ciężko wykrzesać fundusze na dalsze szczepienie i Recovery dla Meli, która nie chce jeść nic innego (no, jeszcze ewentualnie lubi się z Whiskasem...).

    Zdjęcie aktualizacji 40 161

631 zł  z 1 000 zł (Cel)
Wpłaciły 22 osoby
Agata Koterba - awatar

Agata Koterba

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 22

Agnieszka - awatar
Agnieszka
25
Anita Szafer - awatar
Anita Szafer
100
Aneta - awatar
Aneta
40
Aleksandra So - awatar
Aleksandra So
30
Anita Węgrzyn - awatar
Anita Węgrzyn
50
Beata - awatar
Beata
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Olaa - awatar
Olaa
25
eMDi - awatar
eMDi
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij