Mamy do Was “HISTERYCZNĄ” I “ABSURDALNĄ” prośbę – POMÓŻCIE NAM WALCZYĆ O KONIE Z MORSKIEGO OKA. Pomóżcie nam sfinansować badania koni z Morskiego Oka!
“Absurdalne bzdury” i “histeryczne apele” – tak informacje o pracy koni z Morskiego Oka w przeciążeniu i postulat likwidacji tego nieetycznego transportu nazwała w marcu w Sejmie posłanka Koalicji Obywatelskiej, Joanna Kluzik-Rostkowska. Wtórowała jej Jagna Marczułajtis-Walczak, również posłanka KO. Mówiła, że to furmani, wykorzystujący konie do ciągnięcia wozów do Morskiego Oka, są udręczani przez różne organizacje. Kilka z tych wypowiedzi znajdziecie w poniższym filmie:
A jakie są fakty?
Konie z Morskiego Oka ciągną o około tonę za dużo. Skąd to wiemy? Otóż można to… policzyć! Wzory na wyliczenie pracy koni w zaprzęgu są znane od kilkudziesięciu lat. Stosowano je między innymi w międzywojniu w wojsku, by nie “zajeździć” koni, ciągnących sprzęt wojskowy. Jeden z tych wzorów wykorzystał też ekspert Tatrzańskiego Parku Narodowego, który pisał opinię o pracy tych zwierząt. Niestety – do poprawnego wzoru podstawił on niepoprawne dane, przez co zmniejszono liczbę osób na wozie jedynie o 2. My postawiliśmy do tego samego wzoru poprawne dane. I właśnie one dały wynik pracy w przeciążeniu o około 1 tonę.
Badania koni – czemu to tyle kosztuje?
14 czerwca 2024 roku rozpoczną się kolejne badania koni z Morskiego Oka. Pierwsza tura trwa 3 dni, do 16 czerwca. Dodatkowo – kolejna odbędzie się po około miesiącu i potrwa dwa dni. W badaniach biorą udział lekarka weterynarii reprezentująca Fundację Viva!, lekarze weterynarii reprezentujący fiakrów oraz Tatrzański Park Narodowy, hipolog reprezentujący TPN. Koszty udziału w badaniach pokrywa podmiot wskazujący swojego członka do komisji. Nasza lekarka weterynarii od lat pracuje dla nas za symboliczną stawkę, wynoszącą około 40 zł/konia. Ale to tylko początek kosztów.
Żebyśmy mogli monitorować przebieg badań musimy mieć na miejscu 10 wolontariuszy. Skąd taka liczba? 2 osoby na stanowisku ortopedycznym, 2 na wyjeździe na Palenicy Białczańskiej. Kolejne 2 na wjeździe na Włosienicy, 2 na stanowisku wysiłkowym i 2 na stanowisku spoczynkowym. Dlaczego tak? Niestety podczas badań wszystko dzieje się w szalonym tempie, w związku z czym nie można opuścić stanowiska nawet na minutę. A badania trwają od godziny 7 rano do nawet 18 po południu. Dodatkowo – nie ulega wątpliwości, że nie jesteśmy ulubieńcami fiakrów. A historia pokazuje, że udział w badaniach jest dla nas zwyczajnie niebezpieczny. Wielokrotnie zdarzało się, że konie były płoszone w naszym kierunku, a fiakrzy bywali agresywni. Stąd 2 osoby na stanowisku to pewność, że niczego nie przeoczymy i będziemy względnie bezpieczni.
Wolontariusze
Wolontariusze nie otrzymują wynagrodzenia za udział w badaniach. Ale zgodnie z ustawą o wolontariacie i zwykłą ludzką przyzwoitością musimy im zapewnić dojazd, noclegi i wyżywienie. A to na Podhalu nie należy do najtańszych. Zawsze staramy się, by zarezerwować najtańsze możliwe opcje. Ale wciąż kwota ta nie należy do najniższych. Tym bardziej, że musimy być na miejscu wieczorem w przeddzień badań, bo te zaczynają się skoro świt. W zależności od planu badań musimy zapłacić za 5-6 noclegów dla każdej z osób biorących udział w badaniach (1 i 2 termin razem). A także wykupić śniadania i obiadokolacje, oraz zapewnić kanapki na każdy dzień badań. Nie wyobrażamy sobie, żeby wolontariusze, biorący udział w badaniach, musieli pokryć te koszty z własnej kieszeni. Bo i tak poświęcają nam czas, biorą wolne w pracy, są narażeni na ogromny stres i wielogodzinną pracę.
Jeśli uda nam się coś zaoszczędzić – pozostałe ze zbiórki środki trafiają na prowadzenie kampanii.
Co jeśli nie weźmiemy w badaniach udziału?
Co jeśli nie uda nam się zebrać kwoty potrzebnej na pokrycie kosztów udziału w badaniach koni z Morskiego Oka? Wtedy w komisji badającej te zwierzęta będą tylko osoby reprezentujące podmioty zainteresowane trwaniem tego transportu. Czyli lekarz weterynarii reprezentujący fiakrów i 2 przedstawicieli Tatrzańskiego Parku Narodowego, który zarabia na tym transporcie około 1 mln zł rocznie. Jesteśmy pewni, że jeśli nie będziemy patrzeć im na ręce – odtrąbią, że koniom nic złego się nie dzieje. Pokazują to ich raporty z ostatnich lat. W wyniku udziału w badaniach tylko my wskazujemy na nieprawidłowości w samych badaniach i niepokojące wyniki pokazujące, że konie pracują w przeciążeniu.
Po co te badania koni?
Badania koni z Morskiego Oka mają uchronić najsłabsze i chore zwierzęta przed pracą ponad siły na trasie do Morskiego Oka. Ale to nie jedyny ich cel. Od 2015 roku monitorujemy wyniki badań koni, które pracują na trasie. Dzięki temu wiemy jak długo wytrzymują w tej pracy i jak bardzo ta praca jest dla nich obciążająca.
Tętno
A jak bardzo jest obciążająca? W 2023 roku tętno spoczynkowe na poziomie 56 uderzeń na minutę i więcej odnotowano u 143 koni (49% wszystkich przebadanych). Zgodnie z systemem dopuszczenia koni do startów w zawodach FEI koń jest wycofywany z dalszej rywalizacji, jeśli po po 20-30 minutach od przekroczenia bramki weterynaryjnej tętno utrzymuje się na ustalonym poziomie powyżej wartości od 56 do 64 uderzeń na minutę. (Źródło: FEI, VETERINARY REGULATIONS 11th edition, effective 1st January 2009).
Zgodnie z literaturą tętno wysiłkowe, mierzone po 10-15 minut po wysiłku, świadczy o wytrenowaniu konia. Tętno dojrzałego, dobrze wytrenowanego konia nie powinno przekraczać 62 uderzeń na minutę po 10-15 minutach po wysiłku. (Źródło: FEI, Veterinary regulations, 11th edition, Printed in Switzerland, 2010; The Merck Veterinary Manual, 9th edition, Merck&Co., Inc. Whitehouse station, N.J., U.S.A., 2005. Freeman, D.W., Topliff, D.R., Collier, M.A., Monitoring fittness of horses by heart rate, Oklahoma Cooperative Extension Fact Sheets, 2008). Tymczasem z badania pozaregulaminowego, wykonanego na stanowisku wysiłkowym po 10 minutach od zakończenia wysiłku wynika, że 180 koni (62%) miało ten parametr przekroczony.
Oddech
Podczas badań w 2023 roku 100 oddechów na minutę i więcej bezpośrednio po zakończeniu wysiłku miało 159 koni (55% wszystkich przebadanych zwierząt). Parametry na tym poziomie świadczą o długotrwałym przeciążeniu w stępie. Konkretnym wskazaniem silnego wyczerpania u konia, przy którym kontynuowanie pracy może spowodować rozstrój zdrowia na dłuższy czas jest występowanie przyspieszonych oddechów (100 i więcej na minutę). Nawet po wytężonej pracy oddechy nie powinny przekraczać 50-60 oddechów na minutę. (Źródło: „Ventilatory responses of horses to prolonged submaximal exercise” W. Bayly H. Schott Equine Veterinary Journal). Oddech wysiłkowy na poziomie 60 i więcej na minutę odnotowano u 267 koni (92% wszystkich przebadanych).
Podobnie jest z oddechem spoczynkowym. 30 i więcej oddechów na minutę po odpoczynku odnotowano u 269 koni (92% wszystkich przebadanych). Literatura naukowa i tu podaje wartości referencyjne. Jeśli w kłusie długotrwałym liczba oddechów sięga 65/min, to przy unormowanej prawidłowo pracy już po 5 minutach zaczyna się zmniejszać. Po 10 minutach spada do około 28 oddechów na minutę, a po 20 minutach osiąga wartość 17 oddechów na minutę. (Źródło: M. Flaminio, E. Gaughan, J. Gillespie (1996) Exercise Intolerance in Endurance Horses. Veterinary Clilnics of North America, Equine Practice). Tymczasem po odpoczynku tylko u 1 konia oddech spadł do wartości referencyjnej 20 odd/min (0,34% wszystkich przebadanych koni). Co gorsze – u 79 koni (27% wszystkich przebadanych) oddech spoczynkowy wynosił 62/min i więcej.
Wnioski z badań?
Najważniejsze są wnioski z badań! Wynika z nich jasno, że konie na trasie do Morskiego Oka pracują w przeciążeniu. Dlatego od wielu lat domagamy się likwidacji transportu konnego do Morskiego Oka. A doraźnie – zwiększenia obowiązkowego odpoczynku dla koni między kursami z 20 minut do 60 minut. Wniosek ten wynika z faktu, że niektórym zwierzętom parametry oddechowe nie wracają do normy nie tylko po regulaminowych 20 minutach, ale nawet przez godzinę od zakończenia wysiłku. Taka doraźna zmiana ma chronić najsłabsze zwierzęta do czasu likwidacji transportu. Gdybyśmy nie brali udziału w badaniach – nie mielibyśmy całej tej wiedzy.
Błagamy o pomoc
Ciężar prowadzenia kampanii ratowania koni z Morskiego Oka w ciągu roku bierzemy na siebie. Ale koszt badań koni z Morskiego Oka przerasta nasze możliwości. Niestety bez Waszej pomocy nie będziemy mogli wziąć w nich udziału…
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Madziula
pomagajmy
Robert Lewek
Wiem że mają ciężko :<
Ewa Wilczyńska
Wszystkie zwierzęta zasługują na naszą pomoc, oby wszyscy tak myśleli, a co ważne nie byli obojętni na los zwierząt, którym dzieje się krzywda.
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki za wytrwałość organizatorów, i dziękuję za nadanie głosu tym biednym zwierzętom. JESTEŚCIE WIELCY!!! Wszystkiego dobrego dla was, macie piękne serca!♥️
Anonimowy Darczyńca
Dość maltretowaniu bezbronnych istot! Dość iść cierpienia w imie prymitywnego myślenia!