Porzucona przy drodze razem ze swoją matką. Czekały w upale głodne i spragnione na swojego Pana. Matka nieufna a maleństwo podbiegalo do ludzi. Kiedy podbiegła do roweru łapka wkręciła się w szprychy. Głośno płakała z bolu. Pan rowerzysta ,żeby ją uciszył dał jej takiego kopniaka że wylądowała kilka metrów dalej. I ucichła. Leżała nieruchomo a matka yracala ja noskiem i próbowała obudzić. Lizała jej pyszczek i cicho skomlila . Ale Maleństwo nie wstawało. Mijały godziny. Upał pogarszał sprawę. Kiedy zabrałam Maleństwo ono już nie reagowało . Źrenice zwężone ,obrzęk i wstrząs mózgu. Dodatkowo w badaniach wyszła babeszjoza. Kiedy następnego dnia zaczęła podnosić główkę i się rozglądać wszyscy byli szczęśliwi. Ale trwało bardzo krótki. Już następnego dnia rano znów osłabła,zaczęły się wymioty. Test na parwo pozytywny. Więc walczymy z babeszjoza parwowiroza i stłuczona główka. Jest źle. Ale dopóki jest cień nadziei ja się nie poddaje. Proszę o wsparcie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Psia mama
♥️
Anonimowy Darczyńca
spotkam cię na drodze i zobaczysz co koła mojego auta potrafią !
Ania Ossowska
Trzymam kciuki maleńka❤❤❤
Anonimowy Darczyńca
niech ta symboliczna kwota pomoże maleństwu wrócić do zdrówka <3
Jowita
Walcz maleńka!!!