Leczenie kotka Białaska

Kochani mam na imię Ania,jesteśmy rodziną jakich wiele. Mieszkamy w niewielkim mieście w domu. Kochamy zwierzęta i mamy 9 kotków .Co jakiś czas wychodzi jakiś katarek i tyle. Ale tego co nas spotkało nigdy byśmy się nie spodziewali. Nasz kotek Białasek  jest z nami od ponad 8 lat . Nagle grom ,złe samopoczucie i inne symptomy ,badania i ta okropna diagnoza ,której boją się wszyscy kociolubni. ,,Śmiertelna choroba otrzewnej z wysiękiem do płuc" Tak śmiertelna ale okazuje się, że jest lek . 84 bolesne zastrzyki . Lek jest bardzo drogi ,dodatkowo całe leczenie to dodatkowe leki ,badania i wizyty u veta. Bardzo kochamy nasze zwierzaczki dlatego ani chwili się nie wachaliśmy czy leczyć . Koszty są duże dlatego zwracamy się z prośbą do Was o pomoc . Kochani wpłacajcie chociaż odrobinkę . Za wszystko będziemy wdzięczni ja ,mąż , nasz syn i Białasek . Pomóżcie nam uratować Białaska