Na leczenie kotki Bezuni

Bezunia to cudowna spokojna kocia dziewczynka, ma 7 lat i 8 miesięcy.

17 września córka zauważyła że Bezunia kuleje. 

21 września po pierwszej wizycie u weterynarza nic nie stwierdzono w badaniu RTG, lekarz założył że ma stłuczoną nóżkę i dostała leki przeciwbólowe. Poprawy niestety nie było.
30 września ponownie pojechałyśmy do weterynarza bo kotka miała już większy problem z chodzeniem. Nadal, na kolejnej wizycie nie otrzymała pomocy ani diagnozy.
1 października zabrałyśmy z córką Bezunię do wet. ortopedy, na (w końcu) profesjonalnym badaniu lekarz wykluczył problemy ortopedyczne, sugerując że powodem problemów jest kręgosłup. Bezunia nie jest już w stanie sama chodzić, jedynie gdy podtrzymujemy jej tylne łapki na szaliku zaczepionym pod miednicą. Za nami już sporo kosztów a przed nami jeszcze więcej.

Musimy wykonać rezonans magnetyczny kręgosłupa za minimum 1600,00 zł (w zależności od ilości okolic, jeśli do tego neurolog zleci dodatkową okolicę koszt zwiększy się o 750,00 zł), pokryć koszty dalszego leczenia przeciwzapalnego które może zmniejszy ucisk na rdzeń kręgowy i zacząć leczenie neurologiczne zaplanowane na 10 października. Koszt samej pierwszej konsultacji to kolejne 280,00zl. Nie znam nawet jeszcze kosztów leczenia o ile (mam nadzieję) jakieś będzie możliwe..

Nie mam wyjścia, muszę poprosić o pomoc..

Trudno jest prosić o pomoc, zawsze byłam po tej drugiej stronie-pomagającej..