Leczenie uratowanych kotek Jak założyć taką zbiórkę?

Leczenie uratowanych kotek

709 zł z 370 zł (Cel)

Wpłaciło 17 osób

Jolanta Szymańska

Organizator zbiórki

Jestem kaliską "kociarą" - i nie wstydzę się tego. Od lat pomagam bezdomnym kotom i ludziom, którzy pomagają zwierzętom. Wspieram domy tymczasowe dla kotów, koordynuję adopcje, organizuję tymczasowy ratunek dla bezdomniaków, dokarmiam, rozwożę karmę, dowożę do weta....

Wczoraj wraz z koleżanką uratowałyśmy dwie błąkające się po parkingu 3-miesięczne koteczki. Facet przywiózł i wypuścił, żeby myszy łapały... Maleństwa przerażone, zasmarkane, oczy w strasznym stanie. A moje domy tymczasowe już przepełnione!!! koleżanka w domu ma swoich znajd 20 (w tym 5 tegorocznych maluchów) i więcej już się nie da po prostu. Zwłaszcza, że kotki wymagają natychmiastowego leczenia.

Zawiozłam więc do lecznicy Canisia w Kaliszu, dostały leki, są bezpieczne - póki co... bo za pobyt w szpitaliku i leczenie trzeba będzie zapłacić. Wstępny koszt to 370 zł. Niby nie tak wiele, ale ja już nie mam.... A przecież trzeba będzie jeszcze znaleźć im bezpieczny dom! i to szybko - bo każdy dzień w lecznicy kosztuje.... Przecież do schroniska nie oddam - mam nadzieję, że wiecie dlaczego!

Nie mam już kasy... :( POMÓŻCIE proszę!!!! zawsze ja pomagałam - teraz mam kryzys... każda złotówka jest ratunkiem i szansą dla tych kociąt!

Dziękuję - Jola Szymańska

Aktualizacje

Jolanta Szymańska
11.09.2019
11.09.2019
Kochani DARCZYŃCY! Dziś wypłaciłam kolejną kwotę (niestety znów z prowizją... ), którą przeznaczamy na szczepienie Kropci i Lusi. I oczki wreszcie są idealnie czyste :)
Szczepienie planujemy na czwartek w przyszłym tygodniu. Oczywiście udostępnię rachunek.
Teraz, za jakiś miesiąc, będziemy myśleć o sterylizacji. Jeśli ktoś zechciałby nas wesprzeć w tym finansowo, będziemy baaaardzo wdzięczne!
Już teraz wszystkim, którzy się dorzucili ogromnie i z całego serca dziękujemy. Dzięki WAM koteczki są zdrowe i szczęśliwe!!!!