Ratujemy koty w potrzebie

Wszyscy kochamy koty. W szczególności te stare, niepełnosprawne, chore, te których nikt nie chce. Których świat, a w szczególności człowiek, nie oszczędzał.

Pod naszą opiekę trafiają te najbardziej potrzebujące. Leczymy, tymczasujemy, stawiamy na łapy i szukamy odpowiedzialnych, świadomych domów gdzie zapomną o koszmarze przeszłości i będą miały szansę na lepszą przyszłość.

Odczarowujemy mity na temat kotów, chcemy pokazać jak wierne i wspaniałe to stworzenia!

Prosimy o pomoc, bo to dzięki Wam będziemy mogli dawać im szansę. Nie raz pokazaliście, że można na Was liczyć za co serdecznie dziękujemy!

Ostatnie koty, które trafiły pod naszą opiekę:Kotek z objawami neurologicznymi: Kocurek ma problemy neurologiczne. Sika pod siebie, na łapkach zrobiły mu się już odparzenia. ️Po wstępnych badaniach krwi wyszło, że ma wysoki poziom białych krwinek i niedokrwistość, która wynika prawdopodobnie z niedożywienia- dostaje kroplówki. RTG wykluczyło wypadek komunikacyjny. Wkrótce badanie moczu, USG i być może tomografia.

Ludwik - nie wiemy jak długo leżał niemo wołając o pomoc...  Został znaleziony w takim stanie przez osobę, która nie przeszła obojętnie i przywiozła go do Schronisko Na Paluchu. Kotek trafił pod naszą opiekę i czym prędzej pojechał do kliniki zewnętrznej. Nie jesteśmy jeszcze w stanie powiedzieć co mu jest, robimy pełną diagnostykę 💉 edit: Ludwika nie udało się uratować...

Niunia, młoda koteczka świeżo po amputacji łapki, jeszcze średnio ogarnia świat na trzech łapach, ale rezydenci jej w tym pomogą! ;) Jest kuwetkowa, zaszczepiona, odrobaczona. Szuka domu zabezpieczonego, niewychodzącego, znającego potrzeby kota!

Odporność Niuni spadła po amputacji, wrócił koci katar. Dodatkowo pojawiły się nadżerki na języku i krwawa biegunka. Test na panleukopenie okazał się ujemny, więc możliwe, że jest to wyjałowienie organizmu. 

Hugo, ma 16 lat żył jako kot wolnobytujący, ale po wypadku komunikacyjnym nie może wrócić na miejsce bytowania. Ma uszkodzoną miednicę i ogon. Szuka domu, który od kota nie wymaga niczego, Hugo być może nigdy nie będzie kotem nakolankowym, ale jest turbosłodki i przekochany, zasługuje by jesień życia spędzić w cieple i komforcie! 

Hugo ma mocne zapalenie spojówek i to w zasadzie aktualnie jego główny problem, który też będziemy kontrolować!