Dajmy im szansę na lepsze życie.

Kocięta z wiejskiej szopy  proszą o wsparcie w leczeniu. 

Od jakiegoś czasu wspólnie ze Zwierzakami z Mińska, które pokrywają koszty zabiegów, sterylizujemy stado półdzikich kotów. Koty bytują w szopie u starszego pana, który je z dobrego serca dokarmia ale nie jest w stanie zapanować nad ich rozmnażaniem. Przybywają kolejne kocięta, ale niewiele z nich jest w stanie przeżyć w takich warunkach. Na ten moment stado liczy 9 dorosłych kotów i dwa kociaki ok 3 miesięczne, jednego kociaka nie zdążyliśmy uratować, znaleźliśmy go martwego. Młode były bardzo zakatarzone więc zapadła decyzja, że odławiamy je  w pierwszej kolejności i leczymy, bo bez naszej pomocy nie mają szans na przeżycie. 

Wizyta w lecznicy, antybiotyk, ciepłe legowisko, dobre jedzonko i mieliśmy nadzieję,  że kociaki szybko dojdą do siebie,  troszkę się oswoją  i będziemy im szukać dobrych  domków. Niestety po krótkiej  poprawie nagłe pogorszenie, brak apetytu, gorączka. Druga i trzecia wizyta, kolejne antybiotyki i na czwartej wyrok –Panleukopenia. 

Leczenie bardzo kosztowne i niewielkie szanse na przeżycie ale zapada decyzja  -próbujemy.

Kociaki dostają pierwszą dawkę leków, czekamy jak zareagują.  Po drugiej dawce jest znaczna poprawa, zaczynają jeść. 

Od początku miały pod górkę, urodziły się w brudnej, wiejskiej szopie. Głód, zimno i strach obniżyły ich odporność, ale mam nadzieję, że dzięki lekom i zaangażowaniu  w walkę o ich życie cudownej Pani weterynarz pokonają tą paskudna chorobę. Lacky silniejszy radzi sobie znacznie lepiej z chorobą, Amorek jest słabszy od samego początku ale też walczy.  

Potrzebujemy środków na opłacenie ich leczenia, leki, podkłady i karmę. Prosimy Was o pomoc!

W międzyczasie udało mi się odłowić i wysterylizować 8 dorosłych kotów, niestety po zabiegu musiały wrócić na wolność, w miejsce z którego je zabrałam, nie ma chętnych na adopcję dorosłych, półdzikich kotów,  ale chociaż nie będą już się rozmnażać. 

Proszę udostępnij zbiórkę, a jeśli możesz  - dorzuć parę złotych - pomóż kociakom z wiejskiej szopy.