Zrzutka na Leczenie Kota z Ulicy - Mary Sia

Leczenie kota z ulicy

1 002 zł z 1 000 zł (Cel)

Wpłaciło 30 osób

Mary Sia

Organizator zbiórki

Był tak wycieńczony, że nie miał siły uciekać przed jadącym samochodem. Siedział na ulicy i najwyraźniej się poddał, ale my - na pewno się nie poddamy.

Kot został znaleziony 30.04 wieczorem na drodze. Nigdy nie widziałam na żywo tak wychudzonego zwierzaka, można było mu policzyć wszystkie kości na ciele. Dostał od razu jedzenie i o dziwo apepyt miał dobry, niestety przy próbie picia miał odruch wymiotny, co sugerowało jakiś problem z zębami. Jego oczy były w połowie pokryte ropą, widać było trzecią powiekę.

Na drugi dzień podjęłam próbę dodzwonienia się do weterynarza, niestety z powodu majówki wszystkie miejsca były pozajmowane, dopiero za trzecim podejściem Pani weterynarz powiedziała, że jeśli chcę przyjechać muszę wsiąść w samochód i się zjawić do 15 minut, w innym wypadku nie da rady. "Wrzuciłam" kota do transportera, zawołałam brata i pojechaliśmy by nas przyjęła.

1 WIZYTA:

Zdążyliśmy, przyjęła nas Pani, zrobiła USG brzucha czy nie ma płynu, nie ma. Podała mu kroplówkę w celu nawodnienia. Sprawdziła uszy, powiedziała, że są brudne ale nie widzi świerzbu. Kot wychudzony, odwodniony. Kazała przemywać mu oczy wodą przegotowaną lub solą fizjologiczną. Stwierdziła, po odsłuchaniu, że chodzi o płuca i może mieć zapalenie. Podała mu antybiotyk, lek przeciwzapalny i na wzmocnienie. Przez 3 dni podawaliśmy mu antybiotyk do środy, ponieważ w środę byłam umówiona na wizytę u innego weterynarza.

Na szczęście zauważyliśmy znaczną poprawę po przyjmowanym antybiotyku :) kot dużo częściej odwiedzał kuwetę, zaczął dbać o higienę, oczy zrobiły się ładniejsze, zniknęła ropa. Już nawet tak nie "charczał", lepiej mu było oddychać.

2 WIZYTA:

Nadeszła środa, kolejna wizyta u weterynarza.

Zrobiliśmy badanie krwi i FIV/FELV, na szczęście wynik negatywny 🤗 Kotek dostał kolejny raz kroplówkę i antybiotyk na który wcześniej dobrze zareagował. Niestety dzień przed wizytą nie miałam antybiotyku i nie dostał, więc mam nadzieję, że znowu się przyjmie. Odrobaczenie zrobimy gdy poczuje się lepiej, żeby nie przeciążać organizmu. Pani weterynarz dała nam skierowanie na RTG klatki piersiowej, żeby zobaczyć co z płucami i wiedzieć jak leczyć. Niestety nie mogliśmy zrobić w obecnym gabinecie, ale jutro jedziemy do innej kliniki właśnie na RTG, dostaniemy również wyniki badań krwi i zobaczymy co dalej.

Skierowanie na RTG:

Otrzymane pieniądze wydamy na dalsze leczenie, ponieważ musimy zrobić jutro RTG klatki piersiowej, potrzebujemy kupić antybiotyk na płuca, zrobić badanie kału, by wiedzieć na co odrobaczyć kota, a także jest podejrzenie kociego kataru. W niedalekiej przyszłości po wyleczeniu kota chcemy go wykastrować, by mógł żyć z resztą naszej kociej "bandy" :)

Dziękuję za przeczytanie, a także za wpłaty, ponieważ każdy grosz ma znaczenie i pomoże stanąć na nogi, w końcu złapać duży oddech nie martwiąc się o płuca.

Aktualizacje

Mary Sia

06.05.2021

WIZYTA 3:

Dzisiaj byliśmy na RTG klatki piersiowej i niestety wygląda fatalnie.
Weterynarz powiedziała, że jej wygląd może być przez robaki, zapalenie lub FIP (która jest dla kotów śmiertelna)

Kot dzisiaj dostał antybiotyk w strzykawce, ma go również przepisanego na 6 dni.
Mam nadzieję, że to zapalenie płuc, które uda nam się wyleczyć.

Zdjęcie aktualizacji 67 939

Leczenie kota z ulicy

Mary Sia

Aktualizacje

Mary Sia

Mary Sia

Wpłaty: 30

Załóż swoją zbiórkę

Informacje

O nas

Zbieraj na