Krzysiek Wilkiewicz
Cześć, czytelnicy na dzisiejszy dzień przychodzę do was ze smutniejszymi wiadomościami..... otóż czeka mnie kolejny zabieg..... Guz znowu uniemożliwia mi jedzenie i picie ustami..... A bardzo tego pragnę ..... Natomiast usłyszałem parę słów od lekarzy, które mnie podłamały, lecz nie załamały mnie, ponieważ JA CHCĘ ŻYĆ ! JA CHCĘ WALCZYĆ ! moje leczenie w Gdańsku zależy od poniedziałkowego zabiegu jeżeli się powiedzie będę mógł przyjmować chemię w tabletkach moją ostatnią Gdańską nadzieję na walkę z chorobą. Jeżeli ta walka tutaj się nie powiedzie będę szukał pomocy we własnym zakresie ale znowu koszty dojazdów wezmą górę być może będzie to Kraków, Wrocław lub Bydgoszcz a nawet może Poznań. Dziękuję bardzo Panu Tomkowi, który wlał w moją głowę i serce dużą nadzieję sam przeszedł bardzo dużo miał 3 razy żegnać się z życiem a walczy do dziś już 13 rok chcę być jak on i będę jak on !!! Trzymajcie kciuki w poniedziałek aby wszystko się udało :) Wiem że Pani profesor razem z lekarzami i pielęgniarkami z UCK bardzo dużo dla mnie robią za co bardzo ale to bardzo dziękuję. Wiem, że robią wszystko co w ich ludzkiej mocy, wiedzy oraz posiadanego sprzętu, doświadczyłem tego na własnej skórze. Z każdym dniem będę wstawał silniejszy dzięki jakiejkolwiek pomocy, którą otrzymałem od każdej osoby o dobrym sercu! Z mojej strony to wszystko nie zawiodę ludzi, którzy we mnie wierzą mam dopiero 18 lat jeszcze dużo dróg do przejścia mam A NIE TĄ JEDNĄ , KTÓRA PROWADZI WIADMO GDZIE!!!
Anonimowy Darczyńca
Krzyś walcz że wszystkich sił,dasz radę ja w to wierzę a wiara to połowa sukcesu -pamiętaj!! Życzę dużo zdrówka I pozdrawiam 😘
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia i wspaniałego sukcesu
Irena Wirkus
Życzę ci wytrwałości i siły ,pamiętaj ,ze nie jesteś sam,zobacz ilu masz przyjaciół
Jarek B
Zdrówka życzę
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia w walce z choroba!