Serduszko kurczaka suwaczka

  Od soboty los pokazał mi że może odebrać wszystko i to w moment  , Kurczaczek apatia brak apetytu niska temperatura wiedziałam że jest coś nie tak.Od razu u weta podane leki , miało być lepiej , zrobiona morfologia rozmaz i mocz wszystko dobrze. Sobota po południu jest gorzej zaczynam szukać pomocy ale jak to sobota każdy na wyjeździe. W nocy Kurczak dusi się temperatura 37 stopni usta otwarte koszmar wiedziałam że umiera .Napisałam prośbę do dr Agnieszki Daj, która od 24 w nocy walczyła o kurczaczka zastrzyki , tlen  oczekiwanie i od nowa plus moja modlitwa by tym razem się udało😭😭😭😭ok 4 rano jego stan się trochę ustabilizował obrzęk płuc się zmniejszył zaczął lepiej oddychać , wróciliśmy do domu materac grzewczy, który dostaliśmy od wujka był bezcenny,w  koc otulony okno uchylone by powietrze było Świeże.Noc bez snu pełna stresu i oczekiwania. Zasikany koc i śpiący spokojnie kurczak to najlepszy prezent jaki dostałam w niedziele.Na 11.00 znów weterynarz namiot tlenowy i leki. Serduszko nie jest całkiem zdrowe jutro badania i szukamy kardiologa. Oby wszystko się ułożyło dziś już nie toczy się walka czy będzie chodzić tylko by żył. Może znajdą się tacy dla których szkoda pieniędzy by ratować by leczyć , trudno odejdźcie z tej zbiórki , Kurczaczek ma przyjaciół, którzy mu pomogą ma rodzinę która go kocha. Teraz błagam was o pomoc. Wszystkie wypisy, badania będą na moim profilu . Dziękuję za każdązłotówke.♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️Kurczak kim jest historia💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛 kocie dziecko mialo 5 tygodni ważylo 650 gr. Już minal drugi rok odkąd walcze o niego koszty to karma leki podkłady i pampersy wizyty u lekarza badania. Leczenie podjęte było od razu rezonans był jak był malutki, miała być operacja lecz on ciągle był chory.Urodził się na działkach w Wieluniu. Mama dobrze się nim opiekowała. Jednak ktoś zrobił mu niesamowita krzywdę - ktoś człowiek. Najprawdopodobniej został uderzony kręgosłup uszkodzony lecz rdzeń cały. Jak on żył nie mam pojęcia. Znalazła go pani która zauważyła małe kocięta a wśród nich tego kurczaczka. Mial być uśpiony jednak decyzję podjęte pokazały że kurczak to wojownik. radził sobie zupełnie dobrze śmigał z innymi po podłodze właził na drapaki jak  by był zdrowy,czasem miał stany zapalne pęcherza jak to u suwaczkòw.teraz jego historię piszemy wspólnie.💓💓💓