Pomóżmy Panu Ziutkowi

Witam Wszystkich Serdecznie!

Chcę, aby wszyscy poznali Pana Stanisława- mieszkańcy Robów znają go jako pana Ziutka.

Wszyscy znajomi patrzą z boku i mają wrażenie, że dostał udaru ale nie jest tak źle. Prawda jest trochę inna jak myślimy- ja też  tak myślałam dopóki nie porozmawiałam i nie dowiedziałam się jaka tragedia spotkała tych ludzi.

Znam Pana Ziutka, przyjeżdżał do mojego teścia- zawsze uśmiechnięty, gotowy do pomocy, po prostu widać było, że to dobry człowiek.

Ale życie pisze różne scenariusze. Niestety przyszedł dzień(20 kwietnia 2019r) gdy dostał udaru. Człowiek w sile wieku- 59 lat. Od razu pomyślałam o moich dziadkach, rodzicach... Jak bym ja sobie poradziła, gdyby to przytrafiło się mi? Wam?...

Pan Stasiu po udarze ma sparaliżowaną lewą stronę. Nie może się sam poruszać - cały czas potrzebuje opieki 24h/7.

Żona Pana Stanisława ma uszkodzone biodro, nie jest w stanie przynieść sobie drzewa na opał, nie wykona takich czynności w których kiedyś pomagał jej mąż- teraz ona musi pomóc jemu, ale jak skoro sama nie jest w 100% sprawna??

Konieczne była rehabilitacja, której koszty przewyższają oszczędności ludzi,którzy pracowali kilkadziesiąt lat-i niestety ale nie jedna rehabilitacja.

Jedna seria takich rehabilitacji to koszt ok. 8000 zł- dla większości to żadne pieniądze. Jednak gdy spojrzymy na ludzi, których miesięczny budżet waha się w granicach 1500 zł- to już nie jest tak kolorowo.

WIERZĘ W DOBRYCH LUDZI, KTÓRZY POMOGĄ WRÓCIĆ TEMU CZŁOWIEKOWI DO PRZYZWOITEGO ŻYCIA. W TAKICH LUDZI, KTÓRZY DOŁOŻĄ SWOJĄ CEGIEŁKĘ, ABY TEN CZŁOWIEK MÓGŁ WYJECHAĆ WÓZKIEM ELEKTRYCZNYM I WALCZYĆ O SWOJE ZDROWIE NA REHABILITACJACH. 

JEŻELI JEST NADZIEJA- SĄ ROZWIĄZANIA.

PAN ZIUTEK CHCE ZNOWU BYĆ SZCZĘŚLIWY, CHCE CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM, CHCE WRÓCIĆ DO ZDROWIA!

Może tak jak on kiedyś pomagał innym tym razem My pomożemy Jemu ? :)