Nazywam się Julita Waloch i jestem uczennicą trzeciej klasy liceum. Swojego psa, Kremówkę, dostałam w drugiej klasie podstawówki, kiedy miałam osiem lat. Jest ona dla mnie i dla mojej rodziny jak członek rodziny, dlatego chciałabym zrobić wszystko, co możliwe, aby ją wyleczyć.
Mojego psa w poniedziałek 30 sierpnia spotkał niefortunny wypadek. Mój psiak próbował zeskoczyć z mojego łóżka, niestety zaplątały jej się tylnie nogi w koc leżący na łóżku. Poskutkowało to tym, że Kremówka spadła na podłogę z całej siły uderzając w nią kręgosłupem. Paraliż tylnej części ciała nastąpił od razu.
Od razu pojechaliśmy z nią do weterynarza, zostały wykonane dwa badania rtg, które wykazały uszkodzony kręgosłup, a dokładniej przesunięta lewa kość. Jedyne, czego nie wiemy, to to, czy rdzeń kręgowy również jest uszkodzony. Dlatego potrzebne jest zrobienie mojemu psu tomografu, którego koszt niestety aktualnie przekracza możliwości finansowe mojej rodziny (jednorazowy koszt tomografu to 1000 złotych).
Aktualnie mój pies jest sparaliżowany od pasa w dół, cały czas leży w swoim kojcu, robi pod siebie/. Codziennie jeździmy z nią do weterynarza, ktory podaje jej sterydy oraz leki przeciwbólowe. Jedynym spodobem, aby dowiedzieć się, jak tak naprawdę duże obrażenia ma Kremówka, potrzebne jest wykonanie tomografu. Jeśli w badaniu okaże się, że rdzeń kręgowy jest uszkodzony, to niestety czeka moją psinę jazda na wózku inwalidzkim. Jeśli rdzeń kręgowy będzie nienaruszony, jest bardzo duża szansa, że Kremówka z czasem dojdzie do pełnej sprawności.
W imieniu swoim i mojego psiaka bardzo prosimy o pomoc. I bardzo dziękuję, jeśli ktoś zdecyduje się nam pomóc oraz udostępnić. <3
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!