Od trzech lat opiekuję się moim bardzo. chorym ojcem. Mój tata Andrzej ma 78 lat i bardzo słabe serce. Od stycznia skończyła się refundacja na lek, który tatuś musi przyjmować regularnie. Niestety z jego emerytury oraz moich środków nie jesteśmy w stanie utrzymać się oraz kupić wymaganych leków. TATA BEZ WASZEJ POMOCY SAM NIE DA RADY. Przez PANDEMIĘ sama również zarabiam bardzo mało. Mam córeczkę. Za kwotę 5000 złotych kupimy leki na cały rok. WIERZĘ W WASZE DOBRE SERCA. KAŻDA WPŁACONA ZLOTOWKA PRZYBLIŻA NAS DO CELU. Bardzo dziękuję za każdą wpłatę oraz udostępnienie zbiórki. Pokażmy, że mamy dobre serca. Pomożesz?
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!