Lenka kolejny raz walczy o życie

Witam wszystkich, nazywam się Lena i obecnie mam 7 lat.

 Przyszłam na świat z Zespołem Downa, niedoczynnością tarczycy, wrodzoną wadą serca, lekarze uratowali mi życie przeprowadzając skomplikowaną operację gdy miałam zaledwie 2 miesiące. Mama Sara (Taty nie mam..) i reszta mojej rodziny chyba nauczyli się żyć z moimi chorobami, bardzo mnie kochają i dbają o mnie. 

Gdy miałam 2 latka dostałam bardzo wysokiej gorączki. Mama szybko zabrała mnie do szpitala, po serii różnych badań okazało się że spędzę tu dużo czasu. Wyniki były jasne... Mam Raka (Ostra Białaczka Limfoblastyczna). Od tamtej pory większość czasu spędzam w Przylądku Nadziei gdzie kochane ciocie z oddziałów podają mi chemię oraz inne leki żebym mogła wyzdrowieć i zacząć normalne życie wśród kolegów i koleżanek z przedszkola. Po długim czasie, gdy już wszyscy myśleli że wyzdrowiałam i w końcu można odetchnąć z ulgą okazało się że mam wznowę i trzeba zacząć leczenie chemią od początku. Znowu wypadają mi włoski, jestem bardzo słaba i obolała... Niestety przez ciągłe leczenie i wyjazdy mamie i reszcie mojej rodziny zaczyna brakować pieniążków na podstawowe i bardzo ważne rzeczy dla mnie takie jak pampersy, podkłady, specjalne środki higieniczne itp.

Wszystkich dobrych ludzi prosimy o pomoc i za każdą wpłaconą złotówkę bardzo dziękujemy. 

Lenka z rodziną <3