Zbiórka Liza ma nowotwór - zdjęcie główne

Liza ma nowotwór

3 824 zł  z 6 000 zł (Cel)
Wpłaciło 140 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

O życie Lizy walczyliśmy już trzy razy. Pierwszy raz 2 lata temu,kiedy po latach ciężkiej pracy dla człowieka miała trafić do rzeźni!

Liza pracowała w ośrodku w Uniejowie koło Łodzi. Każdego dnia przez ośrodek przewinęło się masę ludzi. Liza woziła więc chętnych na swoim grzbiecie całe dnie, to 8h dziennie! 

Kiedy podupadła na zdrowiu dostała bilet w jedną stronę- na ubój. Wtedy zawalczyła o nią dziewczyna, która pracowała z Lizą. Zawalczyła i została zwolniona za to, że powiadomiła nas o losie Lizy i poprosiła o pomoc. Wtedy się udało. Wykupiliśmy ją w ostatniej chwili.

Trafiła pod naszą opiekę wymęczona, wyeksploatowana i apatyczna. Ale była już bezpieczna.

Po roku zaczęły się poważne problemy ze zdrowiem. Spuchła jej głowa i szyja. Pod skórą  wyczuwalne były guzy. Okazało się że to czerniak.

Na domiar złego Liza dostała kolki. Przywieźliśmy ją do kliniki gdzie po 2 dniach walki o jej życie wszystko wróciło do normy. Lecz czerniak zaczął rozwijać się na całym ciele.

 Ale u koni ten rodzaj nowotworu nie jest tak niebezpieczny jak u ludzi. Konie mogą żyć z czerniakiem, choć niesie to za sobą spore powikłania. Przez rok radziła sobie całkiem dobrze. Teraz guzy urosły do wielkości pięści i jest ich kilka na całym ciele. Ale Liza jest bardzo dzielna, pomimo choroby, która jej dokucza.

 W ostatnich dniach choroba bardzo postępuje. Guzy zaczęły pękać. Bardzo swędzą i trzeba je zabezpieczać żeby Liza ich nie rozdrapywała. Rany są bardzo ropiejące dlatego trzeba je ciągle czyścić i dezynfekować.

 Lekarz weterynarii stwierdził, że o eutanazji nie ma mowy i sumienie mu na to nie pozwoli, bo Liza jest kontaktowa, je, pije i rży na widok człowieka. Dlatego walczymy dalej o jej życie, bo po latach ciężkiej pracy dla człowieka jesteśmy jej to winni. Każdego dnia czyścimy rany, przemywamy i kiedy jest gorzej wzywamy lekarza weterynarii żeby podał zastrzyki.

Tak, Liza ma nowotwór. Klacz jednak bardzo chce żyć!

Leczenie Lizy kosztuje. W tej chwili ponad 6 tys. Nie możemy Lizy, ani jej adopcyjnej opiekunki zostawić bez pomocy! Dlatego bardzo prosimy o wsparcie, liczy się nawet najmniejsza wpłata, która pomoże opłacić kosztowne leczenie klaczy. 




Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Wieslawa  Johnsen - awatar

    Wieslawa Johnsen

    22.06.2019
    22.06.2019

    Pomagamy tym ktorzy pomagaja innym

  • Aleks Jagla - awatar

    Aleks Jagla

    22.06.2019
    22.06.2019

    Powodzenia

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    20.06.2019
    20.06.2019

    Przelane. Powodzenia :-)

  • Julia Jurys - awatar

    Julia Jurys

    20.06.2019
    20.06.2019

    Wplacone.

  • Ewelina - awatar

    Ewelina

    31.05.2019
    31.05.2019

    Wracaj do zdrowia maleńka ❤️

3 824 zł  z 6 000 zł (Cel)
Wpłaciło 140 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 140

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
3
Walcz kochana - awatar
Walcz kochana
20
Izabela - awatar
Izabela
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Martyna Węgrzyn , trzymam kciuki - awatar
Martyna Węgrzyn , trzymam kciuki
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Adrianna Kornacka - awatar
Adrianna Kornacka
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij