***** Aktualizacja 13.08.2018r
Cudowna wiadomość! Surma opuściła klinikę na Książęcej w Warszawie. <3
Po prawie sześciomiesięcznym pobycie w klinice (Klinika weterynaryjna VETS) pozostało do zapłaty 4585 zł za pobyt Surmy. Fakturę otrzymamy dopiero, kiedy zgromadzimy resztę środków. Klinika wystawia fakturę w momencie płatności - niestety nie ma możliwości wystawienia FV z długim terminem - to dzięki długoletniej znajomości, długotrwałej współpracy klinika Nam ufa, a my możemy dalej pomagać. Jeśli da się ratować, ratujemy! To Nasza misja, dzięki której Surma jest już na szczęśliwej drodze.
Pomożecie Nam?
***** Aktualizacja 6.07.2018r - Po operacji oka
Wczoraj Surma przeszła rekonstrukcję powieki. Przeszczep był trudny, ale jak widać na przestawionych zdjęciach SKUTECZNY. Zabieg był bardzo trudny. Koszt zabiegu 1982zł.
Surma jeszcze przez miesiąc musi pozostać w klinice. Niestety dług rośnie. Teraz wszystko zależy do niej, ale to dzielna dziewczyna! Trzymajcie za nią kciuki. Tyle już przeszła! Zdjęcia przez i po operacji mówią same za siebie. Na tą chwilę Surma jest bardzo obolała...
_______________________
Tragedia, to tylko była kwestia czasu. Wywieszane kartki, by nie przerzucać przez płot kości i resztek jedzenia, były od lat ignorowane, aż stało się nieszczęście.
W walce o kurzą kość, maleńka Surma miała rozerwany na strzępy swój maleńki pyszczek.
Chirurg kliniki przy ul. Książęcej dr Ava wykonała pierwsze zdjęcia, mówiąc, że temu pieskowi koniecznie trzeba pomóc i poprosić o to w Internecie. Zabieg określiła dr Ava jako: ZABIEG CHIRURGICZNY TRUDNY.
Przed maleńką psinką długa droga.
19 marca br. konsultował Surmę dr Garncarz ( okulista ). Surma ma uszkodzone nerwy policzka i nie zamyka oka, musi mieć rekonstrukcję dolnej powieki. To nie tylko trudny zabieg, ale i kosztowny. A na chwilę obecną bez działań dr Garncarza, co musi być przesunięte w czasie do całkowitego wygojenia tkanek. Szacuje się koszt leczenia na około 4500 zł. z koniecznym pobytem szpitalnym.
Surma jest bardzo cierpliwa i bardzo, bardzo przestraszona. Pomóżmy jej powrócić do zdrowia. Surma w dalszym ciągu przebywa w Klinice przy ul. Książęcej.
***** Aktualizacja 10.04.2018r - Ratujmy jej oko !!!
Surma w dalszym ciągu przebywa w Klinice przy ul. Książęcej. Rany pyszczka zabliźniają się i nie stanowią już większego problemu, ale w niebezpieczeństwie jest oko !!! Ratujmy je, błagam.
19 marca była pierwsza konsultacja okulistyczna u dr Jacka Garncarza. W pełni zaakceptował sposób leczenia przez lekarzy na Książęcej. Powiedział, że rekonstrukcja dolnej powieki może odbyć się po całkowitym wygojeniu tkanek i regeneracji nerwów policzka, które są uszkodzone.
Kolejna konsultacja była 6 kwietnia. Stan się pogorszył, ponieważ rekonstrukcji – wykonanie przeszczepu skóry wymaga górna powieka, której praktycznie nie ma. Ponieważ oko w chwili obecnej nie jest przysłonięte powieką utworzył się wrzód rogówki. To nieludzko boli !!! Od pogryzienia minął miesiąc. Doktor Garncarz wprowadził dodatkowo dwa leki i zalecił je stosować przez dwa tygodnie po których będzie trzecia konsultacja i wyznaczenie terminu zabiegu na początek maja.
Pobyt w szpitalu kosztuje plus koszty rekonstrukcji powieki. Pomóżmy temu biedactwu.
***** Aktualizacja 4.07.2018r - Jutro operacja oka
To już 5 miesięcy odkąd Surma przebywa w klinice przy ul. Książęcej w Warszawie. Po zagojeniu się ran pyszczka, konieczna okazała się rekonstrukcja powieki - przeszczep.
Oko zostało częściowo pozbawione powieki, dlatego cały czas wymaga leczenia. Początkowo pojawiły się wrzody rogówki, a następnie zapalenie. Mniej więcej co 3 tygodnie Surma przechodziła konsultacje okulistyczną u dr Garncarza.
Zabieg ustalono na 5 lipca, godzina 12:00. Określono jako trudny! Czekamy! Wierzymy, że się uda!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Eliza Luckins
Pomagajmy :)
MONIKA TRZECIAK
Zdrowiej psinko
Tatiana
Zdrowka piesku ❤
Agata Borowicka
trzymaj się maleńka :)
Anonimowy Darczyńca
Warto pomagać takiej biednej psince