Każdy rodzic chce zrobić wszystko, by zapewnić swojemu dziecku jak najlepszy rozwój. Jest to jednak trudne gdy dążenie do sprawności jest coraz bardziej kosztowne.
Łukasz nie jest w stanie funkcjonować samodzielnie mimo stałej rehabilitacji od około 5 miesiąca życia. Wymaga opieki i pomocy przy nawet najdrobniejszych czynnościach samoobsługowych. Jednak terapie przynoszą efekty, na dzień dzisiejszy jest w stanie przemieścić się po pokoju pełzając, a trzymany da radę zrobić kilkanaście kroków. Podciąga się za ręce do wstawania, podejmuje próby jedzenia samemu. Wypowiada coraz więcej słów, a kontekstem potwierdza, że je rozumie.
Nasza codzienność to wielokierunkowa terapia oraz turnusy mające na celu usprawnienie ruchowe syna oraz poprawę jego funkcjonowania.
Niestety koszty rehabilitacji, wizyty u specjalistów, zajęć edukacyjnych, turnusów rehabilitacyjnych przekraczają możliwości finansowe, a to właśnie dzięki nim widać największe efekty.
Łukasz przyszedł na świat 13 czerwca 2017 roku w 40 tygodniu ciąży w zamartwicy urodzeniowej. Synek był dwukrotnie owinięty pępowiną wokół szyi i raz wokół klatki piersiowej. Otrzymał 1 punkt w skali Apgar. Po porodzie reanimowany, zaintubowany i przewieziony do szpitala w Warszawie, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i poddany hipotermii. Jego stan przez pierwsze 2 doby był krytyczny. Synek walczył o życie.
W 3 dobie życia został wybudzony ze śpiączki. Nikt nie dawał nam gwarancji, jak Mały zareaguje i czy nie wystąpią powikłania. Na szczęście obyło się bez dodatkowych komplikacji. Łukasz został rozintubowany przez nos i podłączony do respiratora w tryb wentylacji. Od 8 doby nie wymagał już wsparcia oddechowego. W trakcie pobytu w szpitalu, wykonano synowi cały szereg badań, w tym rezonans magnetyczny głowy, który wykazał zmiany w mózgu – uszkodzenia w korze mózgowej w płacie potylicznym i czołowym. W 15 dobie synek został wypisany do domu ze wzmożonym napięciem mięśniowym.
Około 6 tygodnia życia pojawiły się drgania na główce, później na rączkach. Było ich coraz więcej. Gdy synek miał 9 miesięcy dostał pierwszego ataku padaczki. Gdy miał 1,5 roku padła diagnoza - mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe.
Od niemal 7 lat walczymy o jak największą samodzielność Łukasza
Nasza codzienność to rehabilitacja, wielokierunkowa terapia oraz turnusy mające na celu usprawnienie ruchowe syna a także poprawę jego funkcjonowania.. Niestety ich koszty są dosyć wysokie, a nie chcielibyśmy z nich rezygnować, ponieważ dzięki nim widać efekty. Zwłaszcza po ilości zajęć oraz ich intensywności podczas turnusów, m.in. w Zabajce w Stawnicy, które są kilkakrotnie większe niż na miejscu.Głównymi celami, realizowanymi na turnusach są m.in.:- wyrównanie napięcia mięśniowego,- aproksynacja dla pobudzenia czucia głębokiego,- pozycjonowanie miednicy; dążenie do ustawienia miednicy w pozycji pośredniej w siadzie, celem uzyskania odpowiedniej odpowiedzi z aparatu ruchowego tułowia,- stymulacja do aktywnego podporu,- doskonalenie transferu przejścia z leżenia na plecach do siadu bokiem,- rozciąganie struktur przykurczonych; praca mięśniowo - powięziowa,- ćwiczenia poczucia ciała w przestrzeni,- pionizacja wspomagana przy sprzęcie rehabilitacyjnym,- ćwiczenia aktywnego podporu z mobilizacją mięśni brzucha,- ćwiczenia podporowe,- ćwiczenia koordynacji wzrokowo-ruchowej,- stymulacja procesu komunikowania się.
W tym roku mamy plan na 3 turnusy rehabilitacyjne... sami nie damy rady, ale wierzymy w dobrych ludzi, którzy są wokół nas.
Dziękujemy za każde wsparcie!
Wdzięczni Rodzice i rodzeństwo Łukasza
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Dorota Rybińska/ Czekolada
Czekolada 😋
Dorota Rybińska
Bidon
Sylwia Wesołowska - Organizator zbiórki
💜
Aneta
Dużo zdrówka! ❤💪
Sylwia Wesołowska - Organizator zbiórki
💜💜💜
Justyna Tobiasz
Zegarek Adriatica. Justynawarmuz
Dorota Rybińska
Konkurs