Przetrwać i wyjść na prosta

Mam 52 lata 4 lata temu odeszłam od męża zabierając syna i jedna reklamowe bardzo trudno mi o tym pisać ale niestety nie dam rady wyjść z problemów sama życie mnie nie rozpieszcza mąż len mało tego znecal się fizycznie i psychicznie potrafił do syna mówić że nie jest nic warty o sobie nie wspomnę los postanowił mnie bardzo dotkliwie doświadczyć kiedy 1 września moja 17 letnia córka wyszła do szkoły i ślad po niej zaginol chodźby się ziemia rozstapila nigdy nie zapomnę tych trzech dni poszukiwań wszelkimi dostępnymi dla mnie środkami i udało się odzyskała moje dziecko jej stan był krytyczny niepamięć wsteczna lekarze stwierdzili że musiała być powiększona za włosy miała niesamowity ból głowy ona nie płakała jej tylko leciały łzy jak groch i powtarzała boli nie chodziła nadal nie umie o tym pisać bez emocji chodź minęło już sporo czasu spędziła w klinice ponad miesiąc mój mąż nawet wtedy nie umiał odpuścić.... Później ten strach zresztą do dziś kiedy nie odbiera tel. Czarne goryczy przesłała wypowiedź mojego męża jakiś czas po tym wszystkim fakt że mogliśmy stracić dziecko na zawsze nic go nie zmienił wręcz przeciwnie któregoś dnia spakowalismy się w jedną reklamowke znalazłam mimo iż jestem osobą niepełnosprawna i według mojego męża nic nie warta osoba pracę wynajelam mieszkanie i myślałam że koszmar się skończył niestety mąż nazs znalazł i zaczęło się dorwal mnie jak szłam do pracy pobił złamał mi nos mimo iż na przystanku stało kilka osób nikt mi nie pomógł syna straszył że się idzie powiesić pomogła mi policja teraz mamy spokuj ale mimo iż pracuje dużo to jednak nie daje rady żeby wyjść na prostą bardzo dużo mnie kosztuje proszę ie państwa o pomoc ale boję się że skończę z synem na bruku będę wdzięczna za każdą złotówkę pewnie każdemu kto mi pomoże nie będę mogła się odwdzięczyć więc z góry dziękuję ale zawsze będę pamiętać że ludzie dobrej woli mi pomogli sama lubię pomagać i bardzo mnie to cieszy jak mogę komuś w jakiś sposób pomóc...... Przepraszam że ten opis wygląda jak wygląda nie umie pięknie pisać....