Walka o sprawność dla Huberta

Witam Was wszystkich. Jestem mamą 2,5 letniego Huberta. Przychodzę dziś tu z prośbą o pomoc właśnie dla Niego. Nigdy nie myślałam że będę musiała o taką pomoc dla swojego dziecka prosić, ale życie pisze różne scenariusze.
Od kiedy u Huberta stwierdzono obniżone napięcie mięśniowe staram się go rehabilitować. Niestety rehabilitacja trwa 30 minut raz w tygodniu, to zdecydowanie zbyt mało na jego potrzeby. Hubert nosi ortezy ze względu na stopy płasko-koślawe, do tego jego jedna nóżka jest dłuższa od drugiej. Hubert ze względu na obniżone napięcie mięśniowe nie domyka buzi i ma przy tym bardzo słabą odporność przez co bardzo często choruje i łapie ciągłe infekcje, poradnia i apteka to nasz drugi dom. Niestety niedawno stwierdzono u Huberta również autyzm. W kwietniu skończył dwa lata ale nadal nie mówi i ma trudności w porozumiewaniu się. Głęboko wierzę w to że wszystkie terapie które powinien mieć przyniosą pozytywny efekt. Niestety wszystkie wizyty oraz leki na niezliczone infekcje i dojazdy na rehabilitację pochłaniają ogromny nakład finansowy, z którym sobie nie radzimy. Dlatego w tym miejscu zwracam się z prośbą o wsparcie. Wszystkie zebrane fundusze chcemy przeznaczyć na rehabilitacje Huberta oraz wizyty których wymaga u specjalistów, na dojazdy oraz na leki.

Czasami zadaje sobie pytanie co będzie kiedy mnie zabraknie ? Czy moje dziecko sobie poradzi ? Wtedy napływają mi łzy do oczu…czuję bezradność, bezsilność i zadaje sobie pytanie jak wszyscy, których to dotknęło: dlaczego ? Odpowiedzi na to pytanie nie ma, ale pozostaje wiara w to że jeszcze będzie pięknie…jeszcze będzie dobrze ale trzeba walczyć. Zawsze miałam niewiele, ale widząc różne zbiórki rodziców walczących o swoje dzieci czy cierpiących zwierząt, starałam się je wspomóc…nie przeszło mi wtedy przez myśl że sama będę prosić o pomoc dla swojego syna ale życie rozdaje swoje karty a ja jako mama wspaniałego chłopca będę walczyć w każdy możliwy sposób aby pomóc mu w lepszym życiu, funkcjonowaniu…w lepszym jutrze. Wierze w to że dobro wraca.  Gdyby ktoś z Państwa zechciał wspomóc Huberta w naszej walce to będziemy bardzo wdzięczni. 

Z góry dziękujemy!

Hubert z mamą