Rehabilitacja Iwony - SM

Kochani... jestem silna osobą, zawsze sobie radziłam. Wychowując samotnie troje dzieci, pracując w pomocy społecznej i pomagając innym nie patrząc na swoje zdrowie. 

Od 6 lat jestem zdjagnozowana na stwardnienie rozsiane i z tym też sobie radziłam, dopóki nie pojawiła się choroba kręgosłupa, która gdyby nie była operowana to spowodowała by u mnie paraliż całego ciała, byłabym rośliną... To ta diagnoza spowodowała u mnie strach. Ograniczyła moje możliwości życiowe, moje marzenia i cele też przesunęły się daleko w przyszłość. Aktywność fizyczna ( rower, basen), gra na saksofonie by stworzyć sobie nowe możliwości zarobkowania też chwilowo mnie ograniczyły. 

Jestem kobietą, która nigdy się nie poddaje ale teraz potrzebuje pomocy. Bo praca, którą wykonuję w pomocy społecznej - asystent rodziny to umowa zlecenie za 1300 zł brutto miesiącznie. Dodatkowo otrzymuje świadczenia na dzieci ale to są pieniądze, z których żyjemy i opłacamy wszystkie rachunki i koszty związane z ich przyszłością. Wypracowałam sobie rabat w NSP to firma zdrowotna, z której otrzymyje witaminy i zioła dla siebie i dzieci. 

Nie jest łatwo żyć samotnie kobiecie w dzisiejszych czasach kiedy wszystko zrobiło się takie drogie, wychowującej dzieci i jeszcze mieć takie problemy zdowotne, ograniczające mi podjęcie innej pracy. Problemem zdrowotnym jest dla mnie praca fizyczna bo nie mogę dźwigać, praca umysłowa nie zawsze są takie możliwości by znaleźć dobrze płatna pracę i w godzinach by pogodzić dom i wychowywanie dzieci. Zwłaszcza, że nie mam na kogo liczyć. 

Zatem proszę, jeśli Ktoś może mnie wesprzeć choćby 10 zł w tej zbiórce to będę bardzo wdzięczna. Grosz do grosza... A może mi uratować życie bo mam dla Kogo żyć. 

Bardzo dziękuję za pomoc, wyrozumiałość i przepraszam za szczerość ale bez Was sobie nie poradzę.

Dziękuję Iwona