Misia od malutkiego musi mierzyć się z niesprawiedliwością losu.
Urodziła się jako bezdomny kociak pod sklepem spożywczym . Była dokarmiana przez pracowników sklepu.
Jak zaczęłam pracować w tym sklepie to poznałam Misie. Wtedy było lato, było ciepło. Potem była jesień. Później zima. Było zimno, mroźne noce.
Było mi jej szkoda.
Namówiłam sąsiadkę, aby ją przygarnęła. Nie chciałam by trafiła do obcej osoby. Opiekowała się nią najlepiej na świecie. Niestety sąsiadka zmarła więc Misia zamieszkała u mnie.
Niedawno Misia zaczęła się źle czuć, przestała jeść, pić, chodzić, bawić się. Pomyślałam, że może coś nie tak z dziąsłami. Bo jako bezdomniak miała z nimi problem.
Zabrałam ją do weterynarza. Została osłuchana, sprawdzone ząbki i dziąsła. Zapach z pyszczka pachniał mocznikiem. Była lekko odwodniona. Bo przy złym samopoczuciu nie chciała pić.
Dostałyśmy diagnozę: niewydolność nerek 🙁 mocznik przekroczony 6krotnie, kreatynina też, fosfor również.
Niestety przy tej chorobie ważne są: kroplówki, probiotyk i dieta.
Obecnie mamy dług u weta 1000zł.
Nie lubię prosić o pomoc.
Mam pod opieką jeszcze inne 3 koty i psa.
Ciężko mi jest zapewnić im jedzenie na cały miesiąc, jeśli jakiś zwierzak zachoruje.
Niedawno zakończyło nam się leczenie innej kotki i spłaciłam dług. A teraz ta diagnoza.
Od małego pomagam zwierzętom jak i ludziom. Teraz sama proszę o pomoc dla kotki.
Będę wdzięczna, jeśli dorzucisz się.
Pomóż 🙏🙏🙏
Niestety parametry zamiast spadać rosną . Wdrożyłyśmy dietę BARF plus suplementacja.
W drugi dzień świąt Misia gorzej się poczuła. Chciała wskoczyć na parapet ale musiało jej się zakręcić w głowie lub podwyższyło się ciśnienie i spadła. Podczas upadku najprawdopodobniej uderzyła się w kręgosłup i nerw. Co spowodowało paraliż całego ciała i oczopląs. Myślałam, że to już koniec. Że odchodzi.
Nie obyło się bez wizyty na ostrym dyżurze. Za który słono zapłaciłam, zadłużając się u sąsiadów .
W Nowym Roku poszłyśmy na wizytę do nefrologa. Zrobiłyśmy badanie moczu plus posiew. Zrobiłyśmy także USG , aby zobaczyć czy pozostałe narządy są w porządku.
Niestety koszty to 740zł.
Czeka nas jeszcze konsultacja u nefrologa i badanie krwi.
Wesprzesz ?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Życzę poprawy stanu zdrowia i wielu jeszcze wspólnych chwil