Dom Tymczasowy
Teofilek jest po kolejnej kroplówce. Dostał też antybiotyk i lek przeciwzapalny. Kolejna wizyta za kilka dni. Będzie miał też wykonane końcowe badania krwi.
Od pewnego czasu na naszej posesji pojawił się kotek, prawdopodobnie przez kogoś wyrzucony, którego dokarmialiśmy w miarę możliwości. Kilka dni temu jednak jego stan znacznie się pogorszył, przestał jeść i pić, a także dużo wymiotował. Wobec tego, został przez nas złapany w klatkę w czwartek rano (22.05) i zawieziony do lecznicy weterynaryjnej. Po badaniu stwierdzono u Teofila (tak go nazwaliśmy) problemy z nerkami i zaawansowaną anemię.
Od razu wdrożono odpowiednie leczenie –kroplówki, antybiotyk, lek przeciwzapalny i preparaty na poprawne funkcjonowanie nerek. Jednakże wymagane są także kolejne kroplówki, a utrudnienie polega w tym, że nie posiadamy własnego transportu, tylko jesteśmy zdani na taksówki (jeden dzień kursu to aż 200 zł!), co sprawia, że praktycznie nie mamy już funduszy na ratowanie tego biednego kotka.
Bardzo chcielibyśmy go w pełni uratować i zapewnić jak najlepsze życie, ale wszystko rozbija się o kwestie finansowe. Wobec tego, bardzo prosimy wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie chociaż symboliczną cegiełką…
Teofilek jest po kolejnej kroplówce. Dostał też antybiotyk i lek przeciwzapalny. Kolejna wizyta za kilka dni. Będzie miał też wykonane końcowe badania krwi.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!