Pomoc dla Gruchającego Kluska

Klusek, znany też jako Gołąbek, to starszy kociak. Trafił do mnie z bardzo złożonym stanem zdrowia i długą historią niezrozumienia.

Zasłyszałam, że „gryzł pracownika” – i za to trafił do zewnętrznej woliery, z diagnozą chorej trzustki. Siedział tam, chory, z bolącym brzuchem i problemami żołądkowymi, aż do momentu dużego kryzysu... A prawda jest taka, że Klusek to anioł. Cichy, spokojny, łagodny. Tylko szary, niepozorny, taki który siedzi w kącie i łatwo go przeoczyć i nie zauważyć, że nie je i się źle czuje.

Od piątku, po kilku dniach w szpitalu po adopcji, Klusek jest ze mną – i przed nami wyboista droga. Klusek ma zapalenie jelit, trzustki i woreczka żółciowego. Codziennie przyjmuje niemal 10 tabletek i je wyłącznie specjalistyczną karmę gastro. I wciąż nie wiemy wszystkiego….

Klusek ma jeden wyjątkowy nawyk – grucha, jak gołąbek. To urocze i zabawne. Ale to również objaw choroby. Gdy grucha, zasysa powietrze, co powoduje silne zgazowanie jego żołądka i duży dyskomfort.  Weterynarz podejrzewa wadę w budowie układu oddechowego bądz ciało obce, ale by to potwierdzić, potrzebujemy tomografii komputerowej i bronchoskopii a to znaczne koszty.

Ta zbiórka jest właśnie na to – na pełną diagnostykę, leki, karmę i dalsze leczenie. Żeby Klusek mógł wreszcie gruchać bez bólu i dyskomfortu.

Jeśli możesz – dorzuć choćby symboliczną kwotę i proszę udostępnij 🙏🐾❤️‍🩹