Kotusiowa Iza
Mamy z Krówcią koszmarny weekend za sobą i kolejne wyzwanie niczym prawo serii 😿. W piątek nic nie zapowiadało zjazdu - ładnie jadła, stres odpuścił. W sobotę pojawił się przyśpieszony oddech. Naliczyłam 60 oddechów na minutę. Wyniki - morfologia, biochemia, echo serca. Dwie wizyty w lecznicy, tlenoterapia. W sobotę wieczorem oddech się normuje, dochodzą objawy infekcji górnych dróg oddechowych - dziś rozkręciło się na maksa 😥 Inhalujemy. Krówcia bardzo cierpi. Operacja miała przywrócić komfort życia, ale jeszcze długa droga przed nami. Wciąż ją boli buźka i przeraża mnie jej dalszy los po wygojeniu, bo zostały "kalafiory", które udało się częściowo usunąć. Takie zmiany usuwa się laserowo w niektórych ośrodkach. Praktycznie każdy sposób podania karmy sprawia jej ból - w trakcie jedzenia pociera łapką buźkę jakby coś jej przeszkadzało w środku. Najlepiej radzi sobie z wyciskanymi tubkami - ładnie zlizuje, ich konsystencja nie podrażnia. Zauważyłam, że zblendowane saszetki przestały jej smakować. Dokarmiam ją convalescentem z wielkim trudem - nosek zatkany, odwraca pyszczek. Jedyny skuteczny sposób, to gdy zlizuje z łapki i czasem podstawia języczek do strzykawki w trakcie zmywaka. Nie mam pomysłów na saszety. Z Rosmana z kilku rodzajów jedna trafiona ❤ Tak wygląda nasza sytuacja. Jeżeli ktoś z Państwa chciałby wesprzeć Krówcię w smaczki wyciskane lub inne przysmaki dla obolałej buźki, to przyjmę z wdzięcznością 🙏❤ Zamówiłam jej karmę typu kitten w galaretce, zupki, tubki - oby zaskocztyła 🙏 Będę wdzięczna za każdą pomoc i dalsze wsparciw zbiórki 🙏 pomagam.pl/m97yg3 🙏 P.s. dziś liczba oddechów nie przekroczyła 30/minutę ❤
Dorota
Zdrowiej Maleńka 😻
Kotusiowa Iza - Organizator zbiórki
❤