Szafirek chce żyć

Szafirek, malutki miziaczek- słodziaczek tym razem to kocie dziecko potrzebuje pomocy 😣

Kocurek ma zaledwie pół roku. Został zabrany ze wsi, z koszmarnych warunków, gdzie kotki rodziły miot za miotem. Nikt nie kastrował, nie dbał, nie karmił bo po co. Koty sobie poradzą a jak nie to trudno. Ten koszmar trwał długo, za długo. Aż wreszcie udało się namówić karmicieli na zabiegi. Latem kotki zostały wykastrowane i wróciły. Ostatni miot kociąt miał najwięcej szczęścia - trafił do domów tymczasowych. Już nigdy nie będą głodne, chore, zmarznięte.

Rodzeństwo Szafirka szybko znalazło domy stałe. Natomiast on biduś sam czekał i czekał, ale nikt poważny nie chciał go adoptować.

Od samego początku był drobny, słabszy niż reszta. Po pierwszym szczepieniu miał taki katar, że musiał dwa razy dostawać silny antybiotyk. Po tym co chwilę coś się działo. A to biegunka a to słabszy apetyt a to znowu katar. Był oczywiście pod kontrolą weterynarza.

Dnia 25.11.2024 o godzinie 9:15 wszystko stało się jasne.

Zapadł wyrok, którego nikt z opiekunów nie chce usłyszeć: płyn w jamie brzusznej 😭

Czyli znowu zaczynamy walkę o życie 🥺 życie kociego dziecka!

Czy to się uda? Czy Szafirek przeżyje??

Wszystko zależy od niego, czy będzie miał siły zwalczyć wirusa😟

Na razie jest źle, nawet tragicznie 😭

Ma słaby apetyt, dużo śpi, musi być karmiony strzykawką. Jest słabiutki i chudziutki. Brzuszek urósł i czuć zbierający się płyn. Wygląda strasznie😭

Przez 3 dni miał gorączkę powyżej 41 stopni.

Jego chude ciałko źle znosi zastrzyki, kociaczek płacze przy podawaniu leków.

Z wesołego kociaka zrobił się flaczek, jakby uciekało z niego życie 😣 jakby on sam już się poddał.

Ale walczymy bo inaczej go stracimy zanim pozna czym jest życie zdrowego, szczęśliwego kota!

Życie Szafirka również zależy od finansów.

W domu tymczasowym gdzie przebywa Malutki są też inne chore koty, które generują spore koszty leczenia i utrzymania .

Dlatego bardzo, bardzo mocno prosimy o wsparcie 🙏🏽

Jest nas tutaj tyle, wierzymy, że i tym razem uda się wyleczyć kolejnego kota, podarować mu ŻYCIE ‼️

Pomogliście Malwie, wierzę, że wesprzecie też tę malutką biało-rudą kocinkę.

Za każde wsparcie, za każde udostępnienie zbiórki dziękuję z góry każdemu Kociolubowi