Hultaj ma już swoje latka, trafił do nas z ulicy i grzecznie w kojcu czekał aż ktoś go dostrzeże, zakocha się i zabierze do domku. Zawsze pchał się do domu, marzył o tym że zamieszka w ciepłym kochanym domku.
Ludzie niestety boją się adopcji dużych psów, szczególnie tych już nie młodych, od razu w oczach pojawia się ich śmierć, choroby.
Hultaj nie zdążył zaznać tego o czym zawsze marzył.
W zimnym kojcu dopadła go choroba. Zachorował na zwyrodnienie kręgosłupa zwane Zespołem Ogona Końskiego** co powoduje ciągły ból i problemy z trzymaniem moczu, załatwianiem się. Jedyne co mogliśmy dla niego zrobić to przenieść go z kojca do kotłowni. Hultaj po wszystkim co przeszedł i tak uważa to za uśmiech losu. Jest zadowolony że ma swoje posłanko i cztery kąty. On zawsze jest taki pogodny, uśmiechnięty, przyjacielsko nastawiony do innych psiaków.
Ze zgrozą myślimy o dniu gdy jego stan będzie na tyle ciężki że będziemy musieli podjąć ostateczną decyzję.
Ale póki co staramy się zmniejszyć jego cierpienie.
100 tabletek kosztuje 80 zł na trochę ponad miesiąc,
Hultaj mieszka w Nasielsku, pod Warszawą i piszemy to tylko dlatego żeby nie odbierać ostatniej nadziei. Może jednak ktoś zechce poświęcić mu w ostatnich miesiącach życia, może latach trochę czasu, dać trochę miłości, wiemy że do domu nie może trafić ale może ktoś zechce dać mu chociaż miejsce w ciepłym garażu, kotłowni, będzie z nim wychodził na spacery, czesał, głaskał pozwoli mu choć na koniec życia poczuć że ma swój dom, swoje miejsce i jest kochany.
A może po prostu pomożecie nam w zakupie karmy i lekarstw, wpłacając coś na jego zbiórkę
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!