Dzień (nie)dobry.
Nazywam się Mateusz i jestem zmuszony prosić was o pomoc. Mam 31 lat, mieszkam w Siemianowicach Śląskich ze swoją partnerką Ania i córeczką Emilią która w 27 września skończy 2 latka. Nasza historia jest bardzo ciężka. Spotkaliśmy się kiedy Ania była już w ciąży ale facet bo mężczyzną go nazwać nie można zostawił dziewczyny bo było mu to na rękę, w momencie poznania Ania miała długi które były zaciągnięte aby mogła wynająć mieszkanie i godnie przywitać na świecie swoją córkę. Stałem się dla moich dziewczyn mężczyzną który sprawił że zaczęły wierzyć że życie ma dla nich lepszy plan jednak zawiodłem je i nie wiem jak mam to wszystko naprawić. Za 2 tygodnie na świat przyjdzie nasz syn Szymon, jesteśmy bardzo szczęśliwi że udało nam się wytrwać ponieważ lekarze na początku nie dawali nam zbyt wielkich szans na dotrzymanie ciąży.
Ania jest opiekunem medyczny i dodatkowo kończy właśnie podwyższanie swoich kwalifikacji aby zostać pielęgniarką. Ja pracowałem w firmie która mieści się w Strzemieszycach jednak w zeszłym tygodniu zostałem zwolniony z pracy jak tylko wróciłem z L4. Jestem pracownikiem fizycznym, a mój szef czekał 2 tygodnie ( bo tyle trwało moje L4, które dostałem na uraz kręgosłupa, spowodowany przeciążeniem) żeby zaprosić mnie do biura i zwolnić bo nie potrzebuje pracowników którzy chorują.
Do 10 tego sierpnia musimy ostatecznie zapłacić wynajemcy 5 tysięcy za remont starego mieszkania i zaległy czynsz który został nam naliczony z powodu przedłużenia prac inaczej zostaniemy wyrzuceni z nowego mieszkania, które wynajmujemy od tego samego człowieka. Jestem w rozsypce, nie mamy rodziny która mogłaby nam pomóc, moja mam zmarła na początku tego roku, ojciec jest ciężko chory i od kilku lat nie wychodzi z domu. Ania ma tylko mamę, która mieszka ponad 130km stąd. Zostaliśmy sami i nikt z naszych bliskich nie jest w stanie pożyczyć nam tak dużej gotówki, a żaden bank nie zgodził się na kredyt ze względu na to że straciłem pracę. Zostaliście nam tylko wy, obcy ludzie którzy nawet nas nie znają.
Błagam was o pomoc, każda złotówka się liczy.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!