Alicja Emm
Operacja się udała, a Makruś odpoczywa
Makrel to głuchy pies, którego
zaadoptowałam 2 lata temu z
krakowskiego schroniska. Niestety jego
przeszłość odbija się na nas każdego
dnia... Stale przyjmuje leki na wątrobę,
ma problem z nietrzymaniem moczu,usuwaliśmy zęby z ropą i wiele wiele innych. Co tym
razem? Nerka do wycięcia oraz rak
śledziony... Na takie informacje nigdy
nie jesteśmy przygotowani tymbardziej
jeśli chodzi o kogoś nam bardzo
bliskiego. Makruś to moje największe
oczko w głowie. Operacja jest bardzo
ryzykowna ponieważ nerka leży blisko
aorty, którą można uszkodzić w trakcie
operacji. Z drugiej strony rak, który w
każdej chwili może pęknąć nawet przy
zabawie lub gwałtowniejszym podskoku.
Termin operacji 13.05.2022r koszt
3000zł.
Razem z Makrusiem prosimy o pomoc
finansową na ww operację. Liczy się dla
nas każda złotówka za którą będziemy
bardzo wdzięczni.
Życzcie nam szczęścia i dużo dużo zdrowia ❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
MOJE MALEŃSTWO UMIERA BO NIE MAM ZA CO GO LECZYĆ. NIE MAM ANI GROSZA NA LECZENIE, A BEZ NIEGO UMRZE. PROSZĘ PAŃSTWA O LITOŚĆ NAD NAMI. NIE CHCE ŻEGNAĆ SIĘ Z MOIM FUTRZASTYM PRZYJACIELEM. BŁAGAM O KAŻDY GROSZ, DLA NAS TO NAPRAWDĘ DUŻO. https://dotuje.pl/moje-malenstwo-umiera
Anonimowy Darczyńca
ZA DWA DNI KOŃCZĄ SIE NAM LEKI, NIE MAM NAWET JAK ZAPŁACIĆ ZA WETERYNARZA. SIĘGNĘŁAM DNA A PRZEZE MNIE MÓJ PRZYJACIEL UMRZE. PROSZĘ O POMOC DLA MOJEGO MISIA. https://naszefutrzaki.eu/potrzebujemy-pomocy,484
Alicja Emm - Organizator zbiórki
Trzymam kciuki ❤️
Anonimowy Darczyńca
UWAGA! PROSZĘ PRZECZYTAJ, NIE PEŁNOSPRAWNY PAN, ŻYJĄCY W SKRAJNEJ BIEDZIE STARA SIĘ URATOWAĆ SWOJEGO CHOREGO PSIEGO PRZYJACIELA. PAN ROBERT WOLI KUPIĆ ZWIERZAKOM JEDZENIE NIŻ DLA SIEBIE A TERAZ NIE MA NA LECZENIE SWOJEGO PUPILA. PROSZĘ O KAŻDĄ ZŁOTÓWKE NA RATOWANIE ZEUSA. https://zbieram.pl/x89f7gv
Anonimowy Darczyńca
NIE MAMY NAWET NA JUTRZEJSZĄ WIZYTĘ U WETERYNARZA. BŁAGAM NIKT NIE CHCE NAM POMÓC. BŁAGAŁAM JUŻ WSZĘDZIE. PROSZĘ PAŃSTWA NA KOLANACH, MOJE MALEŃSTWO UMIERA, A MOJE SIĘ TYLKO PATRZEĆ, NIE MAM NAWET ZŁOTÓWKI NA DALSZE LECZENIE, ZROBIE WSZYSTKO TYLKO PROSZĘ POMÓŻCIE NAM. https://zbieram.pl/3gmf87k