Dla Malamucich Rezydentów

DLA LEOSI, VIGO, EVERESTA I MORGANA
Nasi dożywotni malamuci rezydenci: Leosia, Vigo, Everest i Morgan bardzo potrzebują wsparcia!

Ta czwórka psów żyje tylko dzięki temu, że trafiły pod nasze malamucie skrzydła. To trudne psy. Codzienna opieka nad nimi, to naprawdę wyzwanie. Do tego są już wiekowe i schorowane.
Znacie nas! Nigdy nie oszczędzamy na psach! Przecież to dla nich jesteśmy.
 Psy mają świetną codzienną opiekę w hotelu, na każde zawołanie mają do dyspozycji lekarzy weterynarii i tylko regularnie pojawia się jeden problem... Kończące się zasoby pieniędzy na naszym koncie.
Doskonale wszyscy wiemy,  że dobry hotel kosztuje, a dobra opieka weterynaryjna kosztuje jeszcze więcej
Dlatego ogromnie Was prosimy, wręcz błagamy o wsparcie tej wspaniałej czwórki psów choćby jedną złotówką.
 
MORGAN:
Niedawno opiekunowie zauważyli  u Morgana jakąś niepokojącą zmianę w okolicach jąder. Morgan wcześniej nie został wykastrowany ze względu na jego wiek i opinię naszych behawiorystów.
Niewiele się zastanawiając umówiliśmy wizytę w lecznicy.
Dnia 27.01.2025 r. Morgan przeszedł kompleksowe badania, których finałem była wcześniej nie planowana kastracja, usunięcie jednego zepsutego zęba i kamienia z pozostałych zębów. Jak już mieliśmy go w narkozie, trzeba było wykorzystać ten moment na maksymalnie wszystko, co się dało. Morgan, to pies zabrany przez nas w 2021 r. z parszywej hodowli i niestety, przeszłość już na stałe zostawiła ślad w jego głowie. To pies zniszczony, nigdy odpowiednio nie był socjalizowany, nigdy nie miał prawidłowych relacji z ludźmi i innymi psami.
Koszt wykonanych badań i zabiegu, to ok. 1 300 zł (nie mamy jeszcze faktury z lecznicy)
   
LEOSIA
Leosia ma zdiagnozowany nowotwór na przedniej prawej łapie. Jakiś czas temu usunęliśmy guza. Niestety, po kilku miesiącach znowu dość szybko i obficie odrósł. Badania USG i RTG nie wykazały żadnych zmian w innych narządach. A sama Leosia ma się doskonale. Dlatego, po kolejnej konsultacji z weterynarzami niemal na pewno będziemy ponownie usuwać guza.  
Do tego Leosia również nie jest łatwym pacjentem. Niestety, wszelkie zabiegi, badania mogą być przeprowadzane wyłącznie co najmniej w sedacji, bo Leosia po prostu "zagryza". Nie wiemy co w przeszłości przeżyła Leosia, ale jej zachowanie wskazuje na to, że nie było to łatwe życie... Są tylko dwie osoby, które mogą cokolwiek "zrobić" przy Leosi.
Koszt planowanego zabiegu, to ok 1 500 zł
   
EVEREST
Nasz najstarszy stażem podopieczny, bo jest pod naszymi skrzydłami od sierpnia 2019 r. Everest, to temat rzeka. Pies tak samo piękny, jak zniszczony przez człowieka. Kiedy do nas trafił był  tykającą bombą zegarową, Obecnie jest psem przewidywalnym, dobrze czującym się w miejscu, które już dobrze zna, w którym ma swoją rutynę, swoje zajęcia i mnóstwo przestrzeni bez niepotrzebnego osaczania przez ludzi. Everest ma już problemy w poruszaniu się, do tego okazało się, że jest alergikiem, stąd jego wiecznie zapalone uszy, których pielęgnacja była wręcz niemożliwa. Kiedy wprowadziliśmy karmę hypoalergiczną ProPlan HA - jego problemy na tle alergicznym bardzo się wyciszyły.
Dlatego Everest już do końca swoich dni potrzebuje karmy ProPlan HA oraz dobrej jakości suplementów na stawy.
Miesięczny koszt samej karmy i suplementów, to  ok. 350zł
   
VIGO
Jest psem, którego w 2021 r. zabraliśmy ze schroniska w Wojtyszkach. Spędził tam 7 lat. Najlepsze lata życia spędził w samotności, w zapomnieniu. Każdy kolejny rok za schroniskowymi kratami oddalał perspektywę opuszczenia tego miejsca. Z czasem Vigo stał się psem bardzo zamkniętym w siebie, wycofanym i nieufnym wobec ludzi.  Kiedy go zabieraliśmy, wiedzieliśmy, że będzie wymagał specjalnej opieki i odpowiedniego przygotowania otoczenia. Wszystko to dostał w Chacie Leona.
Wiemy, że lata pod naszą opieką są najlepszymi dla Vigo i nie pozwolimy, aby przysłowiowy kłaczek spadł mu z głowy.
Obecnie Vigo jest w stosunkowo dobrej kondycji, nie ma jakichś szczególnych wymagań co do żywienia, nie wymaga leczenia.
Jest karmiony karmą Brit Light z indykiem. W lutym 2025r. planujemy przeprowadzić kontrolne badania Vigo.

Cała ta czwórka wspaniałych psów, to już seniorzy, mają po +10 lat a Chata Leona jest ich prawdziwym domem, chyba pierwszym, jaki mają. W końcu są bezpieczni, mają swoją rutynę dnia, pełną miskę i ludzi, którzy o nich dbają i dają tyle dobrych uczuć, ile się da.
No i mają nas!
Nie będziemy już niczego zmieniać w ich życiu, nie będziemy "uszczęśliwiać" ich na siłę. A przecież i tak wiemy, że znalezienie odpowiednich opiekunów dla Leosi, Vigo, Morgana czy Everesta jest mało prawdopodobne. Bo kto zechciałby zaopiekować się starym, schorowanym i do tego trudnym w kontakcie psem?
Kiedy każdego z nich braliśmy pod swoje malamucie skrzydła mieliśmy świadomość tego, że pozostaną z nami już do końca swoich dni.

Dlatego skupiamy się na tym, co tu i teraz. Czyli na tym, aby już do końca życia psiaki te były szczęśliwe, bezpieczne, i aby miały zapewnioną najlepszą opiekę weterynaryjną.
    

Za każdą złotówkę wsparcia dla Leosi, Vigo, Everesta i Morgana ogromnie Wam dziękujemy!

Kontakt w sprawie adopcji wirtualnej, pomocy, uzyskania więcej informacji na temat psów:
Adopcje Malamutów FSP
Kasia +48 606 962 357