Witajcie nazywam się Aleksandra mam 36 lat i jestem samotną mamą. Mój syn ma 17 lat. Jak każdy tak i Ja mam swoją historię ,która swój początek ma w dzieciństwie. Ona ukształtowała mnie i moje podejście do życia. Od zawsze staram się pomagać wszystkim, czasem nawet wtedy kiedy czymś ryzykuję. Niestety w tej chwili to ja potrzebuję pomocy i z stąd ta zbiórka. Od ponad 10 lat choruję na ZZSK ( Zesztywniające Zapalenie Stawów Kręgosłupa). Jest to dość uciążliwe schorzenie genetyczne atakujące stawy w różnych częściach mojego ciała. Ostatnio przez ponad 4 lata walczyłam z zapaleniem błony naczyniowej w oczach przez co przeszłam już nawet zabieg na zaćmę polekową. Z tego tytułu kilka lat temu zostałam rencistką. Nie pracuję zarobkowo choć bym chciała gdyż moje wywrotne zdrowie płata mi mnóstwo figli. Jako mama z małym dzieckiem dostałam od miasta mieszkanie. Jeden pokoik z ciemną małą kuchnią, ubikacją ,ale bez łazienki. Niestety musimy , choć to dziwne w tych czasach , myć się w misce. Niestety dla mnie jest to bardzo uciążliwa czynność. Przez wiele lat starałam się o większe mieszkanie spełniające kryteria takie właśnie jak choćby normalna łazienka, bo o dwóch pokojach nie śmiem marzyć. Było ciężko i kilka razy się nie udało, odpowiedz była negatywna. Na całe szczęście właśnie się udało. Otrzymałam pozytywną odpowiedz, a dziś skierowanie na obejrzenie lokalu. Niestety nowe mieszkanie to jak dla nas ogromne wydatki. Wiem jak administracja wykonuje remonty mieszkań ( w naszym obecnym kiedy tu się wprowadziliśmy mój 3 letni wtedy syn zrobił dziurę w ścianie jednym małym paluszkiem ,listewki przy podłodze wcale się nie trzymały, a panele po jakimś czasie zaczęły same odchodzić) więc już na samym początku trzeba będzie zrobić niewielki remont. Poza tym niestety meble oraz łóżka jakie mamy są już bardzo zużyte i nie wiem czy nawet przetrwają transport . Niestety to wszystko wymaga nakładu finansowego na który mnie nie stać i nie jestem w stanie nawet nic odłożyć ( samo łóżko odpowiednie dla mnie jest to wydatek około 2500). Nie mam nikogo kto mógłby nam pomóc dlatego też zwracam się o pomoc do was. Boję się ,że zaraz trzeba będzie się przeprowadzić do mieszkania w którym nic nie będzie. Razem z synem chcielibyśmy w nowym mieszkaniu zacząć nowe życie. Bardzo wszystkim z góry dziękuję za okazane wsparcie i pomoc. W razie jakichkolwiek pytań zapraszam. Pozdrawiam.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!