Basia Wężyk
„Wiecie co… nie planowałam tego.”
Nie planowałam choroby. Nie planowałam zbiórki.
Nie planowałam, że będę musiała prosić o pomoc.
Zawsze starałam się być silna, zaradna, samodzielna.
Ale kiedy przychodzi rak…
przychodzi też strach, ból, bezsilność.
I moment, w którym człowiek musi odłożyć dumę
i po prostu powiedzieć: „Nie dam rady sam(a).”
Dlatego dziś jestem tu.
Bo życie mnie przygniotło, ale nie chcę się poddać.
Proszę – jeśli możesz, pomóż mi przetrwać ten czas.
Każda złotówka, każda udostępniona wiadomość, każdy gest –
to nie tylko wsparcie finansowe. To nadzieja.
Dziękuję, że przeczytałeś/aś.
Dziękuję, że jesteś.
Jola
Jesteś bardzo silną kobietą. Pokonasz chorobę. Jestem tego pewna. Masz dla kogo żyć.
Basia Wężyk - Organizator zbiórki
po czwartej chemii ,już nie jestem silna a jeszcze 12 chemi ,naświetlania,operacj i hormonoterapi.konsyliump powiedziało,że minimum 2 lata leczena ,a dopiero dwa miesiące się lecze. Basia
Justyna
Pani Basiu ❤️ Wysyłam w Pani stronę dużo modlitwy i wsparcia! Wiem że momentami jest ciężko, ale nie jest Pani sama. Wierzymy w Panią- każdy dzień Pani zmagań ma ogromne znaczenie!
Magdalena
Jesteś silna, walcz o siebie.
Agnieszka
Basiu nie znan Cię osobiście ale wysyłam Ci malutkie serduszko,
Malgorzata Warzajtis
💝 spójrz kochana ilu ludzi wspiera Twoją nadzieję, ilu ma także nadzieję na Twoją wygraną o życie! Nie poznałyśmy się osobiście a mimo wszystko daję Ci swoją uwagę i dołączam do Tych z nadzieją💝