Zbiórka Marzec 2022 - utrzymanie kotów - miniaturka zdjęcia

Marzec 2022 - utrzymanie kotów Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Marzec 2022 - utrzymanie kotów - zdjęcie główne

Marzec 2022 - utrzymanie kotów

2 150 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciło 68 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Agata Marszalek - awatar

Agata Marszalek

Organizator zbiórki

Postrzelony kot, grzybica, plazmocytarne zapalenie dziąseł, chora trzustka, biegunki, kastracje - to krótkie streszczenie naszego marca 2022 dotychczas...


Kochani, wszyscy wiemy, że sytuacja w kraju i obok jest teraz bardzo ciężka. Wszyscy mocno angażują się w pomoc dla naszych sąsiadów i ich zwierząt (i to oczywiście potrzebne i zrozumiałe!), ale nasze polskie koty również nadal potrzebują pomocy... 

WOJTUŚ - historia bardzo pasująca do aktualnych wydarzeń, aczkolwiek wydarzyła się na terytorium naszego kraju. Do Wojtusia ktoś strzelał!! Kocurek ma ok. 6-7 lat i trafił do nas wyłapany z ulicy. Bardzo mocno kulał na przednią łapę. Po prześwietleniu okazało się, że głęboko za łopatką tkwi śrut... Nie wyobrażamy sobie nawet jakie ogromne cierpienia ten kocurek musiał przeżywać... U nas przeszedł zabieg próby wyciągnięcia śrutu. Jednak ciało obce okazało się być bardzo głęboko pod mięśniami. Weterynarze podjęli decyzję, że nie będą rozcinać mięśni, bo śrut sam w sobie nie wydaje się sprawiać Wojtusiowi bólu. Po operacji Wojtuś długo dochodził do siebie, ale na szczęście na razie (tfu tfu!) nie kuleje. Oprócz samego postrzału, Wojtuś jest bardzo zniszczony życiem na ulicy - cały w bliznach po bójkach z innymi kotami, ma wyłysiałe placki na całym ciele i zaburzenia trzustkowe...Od kilku tygodni zmaga się z uciążliwą biegunką :(


HADES - kocurek jest naszym podopiecznym od dłuższego czasu. Dopiero udało nam się trochę zaleczyć ostre zapalenie trzustki i już znowu Hades poczuł się gorzej. Hades ma plazmocytarne zapalenie dziąseł, czyli autoimmunologiczną chorobę, która prawdopodobnie co jakiś czas będzie nawracać. Przez to bardzo ciężko jest takiemu kotu znaleźć dom, więc tak Hades tkwi sobie u nas. ''Ataki'' plazmocytarnego zapalenia są dla kota bardzo bolesne. Ostatni atak skończył się obfitym ślinieniem, dyszeniem z bólu i wymiotami. Hades był kompletnie bez kontaktu, baliśmy się, że to coś dużo bardziej poważnego i pognaliśmy od razu na badania. Dostał najpotrzebniejsze leki (w tym przeciwbólowe) i w następnym tygodniu mamy się pojawić na szersze badania i być może również pobranie wycinka dziąsła. Wysłanie takiego wycinka na histopatologię pozwoli nam dobrać odpowiednie leczenie. 

MAISY i WESLEY - rodzeństwo kocich podrostków. Wyłapane na kastrację, a okazały się ogromnymi miziakami, więc zostały u nas. Maisy to czarna kotka, Wesley to szary kocurek, oboje mają ok. 8-9 miesięcy. Nie miały większych problemów zdrowotnych, choć ogromną ilość pasożytów w sobie. Szczególnie Maisy ucierpiała - przez ponad tydzień nie chciała nic jeść, słaniała się na nogach, wymiotowała i wciąż wydalała z siebie ogromne ilości nicieni (oszczędzimy wam widoków, ale jeśli ktoś chce dowody to możemy indywidualnie podesłać zdjęcia). Była karmiona i pojona ze strzykawki kilka razy dziennie. Na szczęście z pomocą wsparcia od weterynarza i naszej opieki, koteczka wyszła z tego i teraz czeka ją tylko powolutkie przybieranie na wadze i rośnięcie - mimo swojego wieku, waży bardzo malutko i wygląda jak malutki kociak. 

GRAFIT - kolejny porzucony kot... W typie persa, młody, piękny, a skończył jak najgorszy śmieć - porzucony na dworze. Nie potrafimy zrozumieć dlaczego, bo to najbardziej kochany, miziasty i grzeczny kocurek jakiego znamy. Na szczęście Grafit nie miał u nas żadnych problemów zdrowotnych i najlepiej, żeby tak zostało. Mimo wszystko nawet przy zdrowym kocie wszystko kosztuje - odrobaczenie, szczepienie, kastracja, czipowanie, testy FIV/FeLV.

To nasi aktualni podopieczni. W międzyczasie przylazła do nas znowu grzybica, prawdopodobnie przyniósł ją ze sobą Wojtuś (stąd te wyłysiałe miejsca na skórze). 

Jedzenie i żwirek znika z prędkością światła. 1 marca zrobiliśmy ostatnie zamówienie na żwirek i dzisiaj (20.03.) musimy zrobić kolejne. Kilka dużych worków nie starcza nawet na pełen miesiąc :( Duże puszki mokrej karmy też idą bardzo szybko. A w dodatku wszystko podrożało...

Bardzo prosimy Was kochani o pomoc! Pamiętajcie, że nasze polskie zwierzaki również bardzo potrzebują pomocy :( 


Poniżej ostatnie największe faktury.


2 150 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciło 68 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Agata Marszalek - awatar

Agata Marszalek

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 68

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Izabela Fajerska - awatar
Izabela Fajerska
100
Alicja - awatar
Alicja
51
Karolina - awatar
Karolina
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Asia W - awatar
Asia W
50
shakhy - awatar
shakhy
20
Asia W - awatar
Asia W
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij