Wiele miesięcy temu ktoś ją wyrzucił na ulice. Skazał na bezdomność, głód i cierpienie.
Kot, który nauczony jest życia w domu musiał zamieszkać w budce dla dzikich kotów.
Dopiero po czasie znalazła się wspaniała osoba, która podarowała nadzieję na lepsze jutro i zapewniła koteczce cudowną opiekę. Wprawdzie skromną, ale pełną miłości i ciepła. Przez wiele miesięcy nie znalazł się zupełnie nikt, kto podarowałby koteczce stały dom, dlatego do tej pory koteczka znajdują się pod opieką "karmicielki" o sercu wielkim, jak ocean.
Niestety w życiu bywa różnie i zostaliśmy poproszeni o pomoc dla koteczki, ponieważ w ostatnim czasie gorzej się poczuła.
Pojawiło się zapalenie pęcherza oraz niewydolność nerek.
Ale rokowanie jest dobre, więc zrobimy wszystko, by kicia do pełni zdrowia.
Prosimy z całego serca o pomoc w pokryciu kosztów leczenia. Marzenka przez noc była w lecznicy pod kroplówką. Po ustabilizowaniu nerek czeka ją usunięcie zepsutych ząbków.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!