Maxiu to przyjaciel mój i syna

Dzięki ludziom mój przyjaciel ma co jeść przez miesiąc czasu plus do tego ma ciasteczka mięsne❤️

Dziękuję z całego serca wszystkim tymktórzy zechcieli mi pomóc ❤️

Życzę ogrom zdrowia❤️

Cieszę się, że nigdy nie tracę w wiarę ludzi❤️. Dziękuję również za zaufanie❤️

Chciałabym również podkreślić, ponieważ już jedna osoba mnie zapytała czy oddam swojego przyjaciela pod opiekę fundacji. Nie. Nie oddam nikomu mojego przyjaciela. Po pierwsze dlatego, że pękło by serce mojemu 10cio latkowi, który jak na swój młody wiek bardzo pokochał MAXa, karmi go, wyczesuje, a nawet ze mną i z psem wychodzi aby z psem się wyszaleć. Po drugie zburzyła bym zaufanie psa i to na co pracowaliśmy przez miesiące. Nikt nie dostanie mojego przyjaciela.

Uratowałam tego psa od złego człowieka i z nami pozostanie na zawsze. Pies to nie rzecz, która rzuca się z kąta w kąt, to zwierzę które ma tak samo uczucia jak my ludzie. Potrafią pokochać człowieka nawet kiedy nieuleczalnie zachoruje‼️

Oto Max- Mój PSIjaciel, któremu państwo pomogliście i pomagacie 🥰Max w swoim życiu przeszedł wiele.

Kiedy natknęłam się na post pseudo właścicielki ze słowami ,,Jak nikt nie zabierze psa, to oddam go do schroniska". Nie mogłam przejść obojętnie💔🥺. Max miał około 8msc kiedy zabrałam PSIjaciela, który żyje w dobrym domu 🥰❤️. Pseudo właścicielka nie miała nawet książeczki psa). Mój 9cio letni syn karmi go i pomaga przy kąpaniu🥰❤️. Z kolei ja z nim wychodzę na spacery, jeżdżę z nim co 2msc do weterynarza, ponieważ ma gruczołaki itd. Nie chce go oddawać z powodu, że choruje➡️sam weterynarz powiedział, że pękło by mu serce, jego świat by się zawalił patrząc jak do mnie się tuli przy i po szczepieniach jak i po wyciekaniu z odbytu🥰❤️

Dziękuję wam, że dzięki waszej pomocy Max może być wśród tych, którzy go kochają 🥰. Z waszą pomocą wiem, że może być z nami. Resztę pieniędzy zostawiłam na behawioryste. Max dzięki szkoleniom wyciszył się i nauczył się bawić. Będę chciała by został moim opiekunem, ale do tego będę potrzebować jeszcze waszej pomocy aby został na to wytresowany🥰 dlatego jeszcze bardzo proszę o pomoc 🙏🙏❤️. Max będzie dobrym opiekunem dla mnie tak jak on ma dobrego opiekuna🥰❤️

Dziękuję za wszelką ❤️🥰

P.s. Przyjmuje również pomoc w formie karmy kontakt do mnie na mesender-ze Magdalena Tyjeczko🥰❤️

Dzięki Państwa wpłatom zakupiłam:

1. Dwa wory karmy suchej łącznie 24kg

2. Mokrej karmy 36 puszek 800g

Dwa miesiące temu przeszłam przez😉rzut stwardnienia rozsianego (wgląd do dokumentacji jeśli Państwo potrzebujecie tylko u mnie na mesender-ze Magdalena Tyjeczko) . Doznałam przy rzucie porażenie połowiczne prawostronne oraz doszło do nawrotu endometriozy oraz na całej macicy mięśniaki. Każdego dnia żyje w cierpieniu i bólu 🥺Niestety przez operacje onkologiczną jaka przeszłam 6 lat temu jeśli mam być operowana ponownie to tylko w ostateczności😭Niestety doszło mi dodatkowe leczenie hormonalne i łączne leczenie wyniosło mnie prawie 2700zł (leki na 2msc)😭💔brakło mi z tego tytułu karmy dla mojego PSIjaciela, którego zabrałam od potwora, a nie człowieka.💔🥺Dzięki wsparciu/pomocy ludzi o dobrych❤️❤️ udało się zebrać na większą ilość karmy🥰🥰❤️. Postanowiłam, że podzielę się karmą z tymi, którzy przygarniają bezdomne psy do siebie, którzy nie mają żadnego dofinansowania🥰❤️. Te osoby zostały przeze mnie sprawdzone (wybrałam dwie osoby prywatne). Dzięki wam uszczęśliwiście nie tylko mojego PSIjaciela, ale jeszcze kilka innych PSIjacieli, którzy przeszli jak mój Psijaciel wiele ❤️❤️

Dziękuję wam bardzo kochanie w imieniu swojego Psijaciela jak i innych po przejściach PSIjacieli ❤️❤️🥰.

Dziękuję ❤️

Kochani‼️

Z przykrością pisze, że nie wiem dlaczego nie można wstawić większego i zarazem kilku zdjęć na raz. Nie mogę tego zdjęcia w żaden sposób zmniejszyć bardzie by widniał napis, który jest napisany, że płatność BLIK. Zakupiłam 24x800g puszek jedzenia dla mojego PSIjaciela🥰🥰

Bardzo wam kochani w imieniu naszego PSIjaciela dziękujemy za liczne udostępnienia, wysłanie trochę jedzenia dla naszego psiaczka oraz za to, że jesteście z nami kochani🥰. Bez was nie dałabym rady będąc po porażeniu połowicznym prawostronnym gdzie między czasie znaleziono endometrioze przy której ból jest tak silny jakby mi czułe miejsce rozrywano na strzępki rozgrzaną piłą z igłami💔🥺, ale prócz endometriozy znaleziono również, że na całej macicy mam mięśniaki, które dają dodatkowy ból 🥺💔.

Mój i syna PSIjaciel wnosi wiele miłości do domu🥰🥰. Jakby mógł, to by się pieszczot domagał 24/24, ale jak syn idzie spać, to Max również idzie na jego łóżko dzięki czemu mój synuś zaczął ładnie zasypiać🥰. Z kolei jak mój syn zaśnie to Max pędzi do mnie spać i już śpi do samego rana🥰

Dlatego proszę ludzi dobrej woli o dalszą pomoc 🙏🙏. Wiem, że do końca życia będę musiała się leczyć przy stwardnieniu rozsianym, ale ja nie mogłam pozwolić na to by była pseudo właścicielka oddała Maca do schroniska💔🥺. Nie poradziłby sobie w schronisku mając zaledwie 10 miesięcy 💔🥺

Dalej o Max-ie będę pisać przy kolejnym edytowaniu🥰

Rozmawiam wiele z synem i syn nawet sam z siebie zaczął mówić, że Max jest częścią naszej rodziny i ja w 100% tutaj się zgadzam 🥰🥰🥰

Max, to mój najwierniejszy PSIJACIEL.  

Na początku kiedy zabierałam Maxa od poprzedniej właścicielki w planach chciałam go wyleczyć, zaszczepić i znaleźć mu dom gdzie będzie kochany, ale Max skradł serca mi będąc przy mnie cały czas.

Abym mogła sobie z nim radzić mając stwardnienie rozsiane MAX potrzebuje szkoleń. Max nie potrafi utrzymać się w jednej lini, chodzi jak chce i ciągnie, ale wciąż cierpliwie zatrzymuje się i mówię aby nie ciągnął. Nie pomagają smakołyki czy zabawki. Z podstawowych komend zna tylko leży pies, siad i podaj łapę. Dlatego zwracam się z ogromną prośba. Wraz z weterynarzem nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić przez co Max przeszedł zwłaszcza, że zabrałam go z wagą 14kg, dzisiaj waży 25kg. Ma diete oraz odpowiednią pełnowartościowa karmę mokrą jak i suchą. Potrafi w domu przychodzić by się przytulić wręcz tego wymaga, jest zaborczy cały czas i domaga się również pieszczot. Proszę. Pomóżcie mi pozostawić Maxa przy mnie, to wyjątkowy PSIjaciel, który jedynie potrzebuje pomocy behawiorysty, ale na niego mnie niestety nie stać.

Prosze, to PSIjaciel mój jak i mojego syna💖

Max od pierwszych dni czuł się jak u siebie🥰♥️

Ile razy słyszałam, że decydując się na psa powinno się też mieć na psa  pieniądze oraz czas. Co miałam zrobić? Dalej pozwalać na to by potwór dalej się nad nim znęcał, ponieważ Max nie jest czystym amstaffem? Jak można brać psy z pseudo hodowli? Nawet jeśli poprzednia ,,właścicielka" wzięłaby psa z hodowli, to ja osobiście nawet bym jej na sekundę nie dała swojej świnki morskiej😢💔

Proszę Państwa 🙏🙏 i błagam pomóżcie mi tego psa zbadać i zaszczepić. Potwór (była właścicielka) nie miała nawet książeczki psa, który ma 1.5 roku🤬😭😭.

Proszę o udostępnienie, o drobne wpłaty nawet po 20gr. Jak to się mówi. Grosz do grosza i się uzbiera...

Dziękuję jeśli zdecydujecie się pomóc mi i mojemu synkowi zadbać o naszego przyjaciela ♥️♥️

Max to przyjaciel mój jak i mojego syna.

Max został zabrany mając 1.5 roku. Właścicielka nawet nie miała książeczki psa. Kiedy go zabrałam zaczęło do mnie dochodzić, że właścicielka nie chciała tego psa ponieważ nie jest czystym amstaffem, a jest mieszany. Do tego zabierając go➡️Max ważył 13kg, to o 10kg za mało😭. W badaniach wyszło, że pies musiał jeść resztki jakie dostawał😢 i utknęły mu kości od kurczaka w żołądku 😢😢. Mój pies ma dobrej firmy karmę i mokrą i suchą. Dajemy Maxowi ogrom miłości, jest członkiem naszej rodziny. Nie mogłam przejść obojętnie, serce by mi pękło. Muszę prosić Was dobrych ludzi o pomoc, ponieważ choruje na stwardnienie rozsiene i bardzo dużo kosztuje mnie leczenie. Potrzebuję zebrać pieniądze na szczepienia, których jeszcze nie dostał i trzeba nadrobić wszystkie szczepienia plus potrzebuje na powtórzenie badań jak np USG żołądka tak bym była spokojna, że został wyleczony. Ahhh i zapomniałam. Max wciąż jest leczony, ponieważ ma wciąż robaki w odbycie chociaż dostaje leki, to wciąż jeździ odbytem po dywanie np. 

Prosze🙏błagam🙏

Nie oceniajcie mnie. Ja chciałam tylko uratować tego psa i nie chce go nikomu oddać z synem, ponieważ pęknie nam ❤️ 

Proszę ludzi dobrej woli o poomoc🙏

Każdą złotówkę jaką wydam będę wstawiać regularnie.