Nasze jedzenie...

Pogadajmy troche...😞

Kończy się karma... KOCIEJ JUŻ NIE MA, ani jednej puszki, nic, po prostu ZERO...😭❗
Psiej została jedna paczka którą dostaliśmy od Zwierzęca przystań  ❤️

Nie zakładam zbiórki na dużą kwotę.. ostatnio wszystkie stoją więc nie wiem czy uda nam wbić założenie 😞 ale zwierząt przybywa a karma topnieje z dnia na dzień

W Zamościu jest nas dwie... Praktycznie wszystkie zwierzęta siedzą na tymczasie w Suchowoli 😞 kto nas zna ten wie, że cały czas coś tu się dzieje, załatwiamy wszelkie sprawy, poruszamy niebo i ziemię aby pomóc nawet tam gdzie podobno pomóc się nie da 😞
 
Zabraliśmy zwierzęta z pożaru, psa po właścicielu z psychiatryka, teraz zagłodzone koty od patologii i kocią rodzinę z Senatorium..💔

Aktualnie azyl tylko w tym jednym miejscu znalazło 11 psów i 12 kotów, żyją tu w symbiozie każde przyzwyczajone że jest to aktualnie jego rzeczywistość... 💔 To jest jeden dom karma idzie tu tonami, już nie mówiąc o żwirku i innych potrzebach podstawowych 😞

Ale skupmy się na tej karmie... Potrzebujemy karmy w każdej ilości, sucha jeszcze jest, mokrej ani kropli 😭  żwirku też został jeden worek... 😞 

Prosimy o pomoc❗💔 chcielibyśmy organizować jedną taką akcje w miesiącu... Gdzie będziemy zbierać środki za które zakupimy mokrą karmę dla zwierzaków. 

Bezdomne zwierzęta nie są kolorowe i łaskawe... Też potrafią wybrzydzać, potrzebują nie jednokrotnie specjalnych karm. Corgi jest alergikiem , Azor je specjalną karme weterynaryjną której koszt to ponad 250 zł za 24 puszki po 150 gram ❗💔 to bardzo dużo... Azor zjada dwie takie puszki dziennie a są one wielkości saszety...

Liczymy na was...💔 Nie jesteśmy sami, nie chcemy być sami 😭

Ta karma to ich życie...