Powódź- suszymy Dom Tymczasowy

Aktualizacja 

Jeszcze raz dziękujemy za każdą wpłatę, za każdą paczkę! Niestety obietnice wypłaty pomocy dla powodzian to jeden wielki matrix i w sumie nie wiem, czy płakać czy się śmiać :(
Rachunki za prąd i za ogrzewanie będą ogromne, u nas już w nocy temperatura na poziomie 5 stopni. Straciliśmy drapaki i wiele dużych kocy i małych kocyków. Zwiększamy wiec kwotę zbiórki, aby przetrwać do wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela. Wierząc, że czasem dobro wraca ;) bardzo proszę o pomoc dla kociaków!

15 wrzesień 2024

Niestety nas też zalało :(  Musimy sobie poradzić...

Woda już opadła, sięgała niecały metr wewnątrz budynku. Zalany został niski parter. W ostatnią sobotę były obawy, czuwałam do 5 rano w niedzielę, po godzinie 6 w ciągu kilku minut zalało całą ulicę. Większość rzeczy zostało zabezpieczonych, ale były takie których nie dało się przenieść :( 

Nikt chyba do końca nie jest przygotowany na takie zdarzenia. Koty przeniosłam na wyższe kondygnacje. Kotom wolno bytującym zrobiłam podwyższone przejścia, żeby nie próbowały szukać innych miejsc, mogłyby się utopić. Wszystkie dostały mnóstwo jedzenia i suche miejsca do schronienia.

Trzeba żyć dalej. Koty są bezpieczne i to najważniejsze. Jedyne z czym kompletnie nie radzimy sobie to teraz ogromna wilgoć. Pomimo, że mamy 2 działające osuszacze, to one nie dają rady z tym poziomem wilgoci. Dlatego prosimy o pomoc, musimy zakupić jeszcze co najmniej 2 sztuki. Potrzebujemy również suchych rzeczy, nic nie schnie :(

Zdaję sobie sprawę, że zdjęcia nie są najlepsze. Ale w momencie takiego wydarzenia, odruch po telefon w celu 'fajnych zdjęć' niestety nie jest tym najważniejszym w moim odczuciu.