Andrzej Krewetka zbiera na leki

🐾 Andrzej - staruszek z klasą potrzebuje wsparcia! 🧡

Cześć, tu Andrzejek - 15-letni pies o duszy szczeniaka i sercu romantyka. Jeszcze niedawno mieszkałem w schronisku, gdzie trafiłem 2 razy i myślałem, że nikt mnie już nie zauważy. Aż tu nagle – bum! – w lutym 2024 adoptowała mnie Aga. Mama, która pokochała mnie całym sercem i dzieli się ze mną wszystkim, co ma. A to "wszystko" to codzienna walka, żeby utrzymać mnie na czterech łapach.

Bo ja jestem VIP-em. Bardzo Wymagającym Pacjentem.

🧬 Lista moich leków i zabiegów wygląda jak plan zdjęciowy “Na dobre i na złe”:

• Serce: Cardisure 5 mg - 1,5 tabletki 2x dziennie

• Zapalenie pęcherzyka żółciowego: Ursopol 150 mg - 3 kapsułki 2x dziennie

• Tarczyca: Furosemid - 0,5 tabletki 2x dziennie

• Oczko prawe: Oftaquix, Yellox, Corneregel - każdy 3x dziennie (z powodu wrednej brodawki)

• Suplementy: Aspargin, Cardioforce, Arthrosterol, Game Dog Omega 3 Forte

• Skóra: Spray prebiotyczny na alergię

• Męskie sprawy - mam zakaz kastracji z powodu chorego serducha, więc czasem zbyt mocno i boleśnie się ekscytuję i mama musi mi dawać wtedy antybiotyk 

• Karma: Jedynie BRIT MONO PROTEIN BEEF & RICE (3 puszki dziennie), czasem łaskawie skubnę Optimanovę z królikiem

🩺 Badania i zabiegi, które robimy:

• USG brzucha i jąder (co 4 miesiące z powodu zmian hipoechogennych w śledzionie i jądrach). Poniżej ja podczas badania:

• Regularnie profil geriatryczny krwi + tarczyca (tak, tak, na tarczycę też choruję)

• Kastracja chemiczna (bo w moim wieku hormony to dziki zachód, trzeba powtarzać co 6 miesięcy)

• Regularne wizyty u kardiologa co 4 miesiące

• Regularne wizyty u dermatologa - z powodu zmian skórnych, które pojawiają się na całym ciele i wymagają stałej kontroli

• Przed nami badania stawów i możliwe nowe leki, bo czasem bolą mnie nóżki

❤️ Mimo tych wszystkich wyzwań, ja nie przestaję się cieszyć życiem. Kocham spacery, pluskanie się w wodzie, zapach trawy i przytulasy – oj, jak ja się przytulam! A jak tylko widzę jakiegoś mężczyznę, to warczę, żeby Mama przypadkiem nie zwracała uwagi na kogoś innego niż ja. Dlatego mierzy się teraz z losem samotnej matki z wymagającym synem! 😜

Moja mama robi, co może, a nawet więcej, ale koszty leczenia nas przerastają. Kilka randomowych paragonów: 

Prosimy Cię z całego serca, jeśli możesz, dorzuć chociaż symboliczną kwotę do mojej skarbonki. Dla mnie to nie tylko leki i badania - to szansa na więcej wspólnych chwil, więcej spacerów i więcej życia.

📸 Zobacz moje codzienne życie na Instagramie i przekonaj się, czemu mówią na mnie Pan Krewetka: @andrzej_krewetka

📦 Dorzuć się do psiej apteczki - będziemy wdzięczni po uszy (i ogon)!

Dziękujemy za każde wsparcie - nawet najmniejsze ma ogromną moc!

Z miłością,

Andrzej i jego Mama