Nina Rogowska
Witajcie Kochani, Ja w trakcie leczenia, w czerwcu mam operację i mam nadzieję, że będę miała w sobie tyle siły, ile Puszek przez te wszystkie lata. Muszę to przetrwać dla niego, bo niestety nikt go nie chce i nikt nie chce się nim zając, gdyby coś mi się stało. Mieliśmy w międzyczasie dwie ciężkie sytuacje, ale udało się Puszka przepchać bez szpitala. Niestety Puszek gorzej się czuje i potrzebne są leki i pitna karma. Bardzo was proszę o wsparcie dla niego, gdyż moje środki muszę teraz przekierować na walkę o własne zdrowie, a nie mamy już nawet karmy.
Pozdrawiamy was cieplutko
Nina i Puszek ❤️
J.J.
❤️❤️❤️
J.J.
Dużo zdrowia dla Pani i Puszka :)
Nina Rogowska - Organizator zbiórki
Z całego serca dziękuję ❤️❤️❤️
Czy sprawcy są znani? Należałoby ich potraktować tak samo
Napewno w okolicy znajdą się chłopacy którzy za dobrą flaszkę pozwoliliby panom sprawcom poczuć to co czuł kot. Należałoby się nad tym poważnie zastanowić bo inaczej ten sam los będzie spotykać kolejne koty
Nina Rogowska - Organizator zbiórki
Nie wiem jak to wyjaśnić, ale sprawca poniósł karę. Kilka tygodni później już nie żył. Jak się okazało Puszek nie był pierwszą ofiarą. Poprzedniego kotka przykuli gwoździami do drzewa.
J.J.
Trzymajcie się ❤️
Daria
Dużo zdrówka i siły do dalszej walki ❤️
Nina Rogowska - Organizator zbiórki
Z całego serca dziękujemy ❤️