Nina Rogowska
Kochani, Puszek w strasznym stanie. Wsparły nas tylko trzy osoby, więc nie mamy środków ani na leki, ani na karmę pitna, ani na kroplówki. Jak tak dalej pójdzie nie uchronimy go przed kolejna narkozą. Codziennie robimy lewatywy, żeby poruszyć te jelita, ale bez leków przeciwbólowych Puszek cierpi i źle znosi rozpychaniem i tak już rozdętych i pełnych jelit. Nie mamy nawet na zastrzyki przeciwwymiotne, a Puszek codziennie wymiotuje i się odwadnia. Może ktoś jeszcze mogły dorzucić grosik?
Pozdrawiamy ciepło
Nina i Puszek 💔
J.J.
Zdrówka dla Puszka ❤️❤️❤️
J.J.
❤️❤️❤️
J.J.
Dużo zdrowia dla Pani i Puszka :)
Nina Rogowska - Organizator zbiórki
Z całego serca dziękuję ❤️❤️❤️
Czy sprawcy są znani? Należałoby ich potraktować tak samo
Napewno w okolicy znajdą się chłopacy którzy za dobrą flaszkę pozwoliliby panom sprawcom poczuć to co czuł kot. Należałoby się nad tym poważnie zastanowić bo inaczej ten sam los będzie spotykać kolejne koty
Nina Rogowska - Organizator zbiórki
Nie wiem jak to wyjaśnić, ale sprawca poniósł karę. Kilka tygodni później już nie żył. Jak się okazało Puszek nie był pierwszą ofiarą. Poprzedniego kotka przykuli gwoździami do drzewa.
J.J.
Trzymajcie się ❤️