Mentos - 2 kilogramowy yorczek został sparaliżowany po. No właśnie, po czym. Wersji przedstawianych przez byłych właścicieli było kilka. Na przykład, że duża ciocia stanęła na niego i uszkodziła mu kręgosłup. Albo, że pies zaplątał się w kotłowni, próbował się uwolnić i tak intensywnie się uwalniał, aż uszkodził kilka kręgów.
Lub, że pies leżał na wycieraczce na korytarzu i coś sobie zrobił. I że potrzebna jest operacja kosztująca 3 lub 4 tysiące złotych. Tak orzekł lekarz.
A właścicieli nie stać na tak kosztowny zabieg. I pies teraz sika i robi kupę bezwiednie. Eh... Zabraliśmy biedaka do nas. Nie dość, że był sparalżowany, to jeszcze mocno wychudzony. Nie poruszał się w ogóle. Tylko leżał i popiskiwał. Pojechaliśmy z nim do specjalisty. Trzeba było zrobić rezonans.
Po rezonansie okazało się, że Mentos ma uszkodzone 3 kręgi w odcinku lędźwiowym i wielkiego krwiaka, który uciska na rdzeń, ale, na szczęście, rdzeń nie jest przerwany! Psiak wymagał intensywnej rehabilitacji, a także porządnego odkarmienia. Na początku jadł jak szalony. Widocznie w poprzednim domu nie dojadał, bo jedzenie wciągał jak odkurzacz. Leżał bez ruchu i załatwiał się pod siebie.
Zaczęliśmy jeździć z nim na rehabilitację. Na bieżnię wodną, pole magnetyczne, masaże. Nie było łatwo. Mentosik ne chciał ćwiczyć, płakał, bolało go, ale jak mus to mus. Codzienne masaże, bieżnia i pole 3 x w tygodniu zaczęły przynosić efekty. Jak wielka była nasza radość, jak ktoregoś razu niuniek zrobił samodzielnie kupkę! Tak się cieszyć z kupy :) Powoli Mentosik zaczął froterować pupinką samodzielnie podłogę w hotelu, do którego go zawieźliśmy.
Jeździł dupcią jak mały samochodzik. Ale jeszcze daleko było do samodzielnego chodzenia :( Po 4 miesiącach rehabilitacji chłopaczek stanął ostrożnie na chwiejących się łapinkach. Zaczął kontrolować zwieracze, zarówno siku jak i grubsze. Teraz niuniek chodzi ostrożnie ALE CHODZI! Parę dni temu trafił do domu tymczasowego, w którym jest otoczony miłością i uwagą. Leczenie Mentosa kosztowało 3500 zł. Ale uważamy, że było warto! Do tego dochodzi pobyt w hotelu przez 4 miesiące 1800 zł. Wychodzi aż 5300 zł :( Ale uważamy, że było warto!
Warto było dać Mentosowi szansę na wyleczenie i, mamy nadzieję, na dobre życie w przyszłym domu, którego szukamy. Pomożecie? Do tej pory zawsze mogliśmy na Was liczyć...
Tel. 509 117 723, 501 258 303
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
MŁODY MAŁYSIAK (BIELSKO-BIAŁA)
Wszystko dla kochanych zwierzat, pozdrawiam Rozala 💪
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem - Organizator zbiórki
Dziękujemy :)
Celine Da Bo
Żyj maleństwo, żyj i bądź szczęśliwy. Dziekuję wam, Psie Anioły...
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem - Organizator zbiórki
Dziękujemy za dobre słowa :)
ALEKSANDRA GAWRYSZEWSKA
Yoreczka Roxanka pozdrawia swojego kolegę i życzy mu zdrówka <3
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem - Organizator zbiórki
Dziekujemy i przesylamy specjalne pozdrowienia dla Roxanki :)
Bartek R.
Niech Mały zdrowieje, dziekuje za dobre serce i opieke dla zwierzakow w potrzebie.
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem - Organizator zbiórki
Bardzo dziekujemy za pomoc. Jest lepiej!
Ania i Sebastian
Powodzenia !!!
Fundacja Azylu pod Psim Aniołem - Organizator zbiórki
Niunio dziekuje :)