Abym znów mógł stanąć na nogi...

Nazywam się Jerzy Zuwalski, mieszkam w Krynkach, które znajdują się na Podlasiu. Z tych samych Krynek, w których mieszkam pochodzi woda „Krynka” i w tejże firmie pracowałem jako zawodowy kierowca a dokładniej rozwoziłem wodę do punktów sprzedaży. Teraz jestem emerytem, inwalidą, który jest po amputacji prawej nogi co uczyniło mnie więźniem we własnym domu. Mieszkam na drugim piętrze w bloku i bardzo ciężko jest się gdziekolwiek poruszać na jednej osłabionej przez choroby kończynie, kiedy drugiej jest całkowity brak. W domu jeżdżę na wózku inwalidzkim i chodzę o kulach natomiast aby zejść i wejść po schodach pomaga mi żona, która także ma już swój wiek i nie jest to dla niej proste, wręcz przeciwnie. Jest mi ciężko pogodzić się z sytuacją, w której tkwię już od kilku lat, kiedy mam w głowie wspomnienia, że przecież jeszcze nie tak dawno swobodnie się poruszałem, jeździłem autem i śmigałem z żoną na zakupy... Protezy, na które było mnie stać są ciężkie, bardzo niewygodne i trudne do samodzielnego założenia, próbowałem już kilku, żadna z nich nie jest możliwa do założenia przeze mnie samego. Kilka z protez było tak niewygodnych, że raniły kikut i uciskały w pachwinie gdzie jest blizna po wstawieniu stentu. Jestem po wielu zabiegach operacyjnych udrażniania żył, koronografiach, przeszedłem 2 zawały. Po wielu rozmyślaniach, zmaganiu się ze wstydem założenia zbiórki, chce bardzo prosić Cię o pomoc. Wiem, że na tym świecie jest wiele dobrych duszyczek, które swoim niewielkim, ale licznym wkładem pomogą mi stanąć na nogi, a o tym marzę najbardziej na świecie. Proteza, która będzie do mnie dopasowana ma kosztować 50000 zł. Mam silną wolę walki, aby znów móc chodzić, tym razem na dobrej protezie a co za tym idzie móc cieszyć się życiem i w końcu wychodzić do ludzi, a nie tak jak dotychczas siedzieć w oknie i patrzeć z żalem jak to inni ludzie chodzą o własnych nogach a ja niestety jestem uwięziony. Marzę o ponownym byciu sprawnym, potrzebnym innym i przede wszystkim samodzielnym, bardzo Cię proszę o pomoc i dziękuję z całego serduszka...