ZNIECZULICA=WYROK dla 3 KOCIĄT

Pod naszą opiekę w TRAGICZNYM stanie, bo z ZAAWANSOWANYM kocim katarem, pozaklejanymi od ropy i krwi oczami, zawalonymi nosami,pchłami… :( trafiły – najpierw 2 KOCIAKI - czarnuszki, a potem jeszcze 1 - w kolorze biało-czarnym. Zdjęcia nie oddają tego SMRODU ropy, świszczenia przez nos, widoku KRWAWIĄCYCH małych, kocich oczek… :( Dlaczego tak późno nadeszła pomoc? Dlaczego dopiero od Nas? Bo może... "ludzie"nie mają SUMIENIA, są zbyt wygodni i po prostu nie chcą mieć problemu z chorym zwierzakiem… :( Nie wiemy. Prosiliśmy o Dom Tymczasowy, tylko o dach nad głową, a reszta leżała po naszej stronie. Niestety NIKT się nie zgłosił. Koteczki trzeba było "upchać" w kąciku awaryjnego DT. Dziękujemy Beatko i Adamie :*

JEDEN maluszek (czarno-biały) niestety musiał zostać poddany EUTANAZJI...:(Może i „stety”, bo jego maleńkie oczka wyglądały jak 2piłeczki do PING-PONGA, był wychudzony, apatyczny, a OWRZODZENIA na oku i zmiany kociego kataru zaatakowały całą GŁÓWKĘ od środka…:( CZASZKĘ, mózg i kotek był po prostu w stanie AGONALNYM, mimo że jeszcze bardzo późnym wieczorem (gdy Go znaleziono) sam pił mieszankę WZMACNIAJĄCĄ. Takie nabrzmiałe, naszło KRWIĄ i ROPĄ. Ajjj, jak to sobie przypomnimy to… Zresztą ZDJĘCIA mówią wszystko :( Był w NAJGORSZYM stanie. Już nie cierpi. Żegnaj maluszku i PRZEPRASZAMY, że nie zdążyliśmy Ci pomóc, my ludzie, ci z SUMIENIEM... Biega za tęczowym mostem, szczęśliwy, radosny i beztroski [*]

Pozostałe 2 kocie dzieciaczki (dziewczynka i chłopczyk)rokowania miały KIEPSKIE, ale cieszyliśmy się ogromnie, że nie jest BEZNADZIEJNIE. Nie na długo. Niestety ZŁA karta odwróciła się do chłopczyka :( Jedno oczko zaczęło ZARASTAĆ. Opiekę musi mieć 24/7, ponieważ trzeba pilnować PRZEMYWANIA oczka specjalnym żelem, aby uniemożliwiło to PRZYROŚNIĘCIE wewnętrznych powiek do ROGÓWKI. MODLIMYsię każdego dnia, by NIE trzeba było USUWAĆ oczka.

Co 2 dni ZASTRZYKI, kilka razy dziennie smarowanie, kropienie,przemywanie, chuchanie, dmuchanie… Kupa pracy, która mamy NADZIEJĘ, że się SPRAWDZI.

Stan samych OCZEK dziewczynki jest już o niebo LEPSZY, więc leczenie nie potrwa ZBYT długo :)

Nie pisaliśmy o Ich losie, bo NIKT nie wiedział jak to się SKOŃCZY… Czy będzie ŻYĆ… :(

Trzeba było cicho, ale szybko działać, walka, czas! Godziny były DECYDUJĄCE. Wtedy nie było najważniejsze pisanie na FB, bo NAJWAŻNIEJSZE jest ŻYCIE! Ratowanie kociego DZIECKA, kolejnego NIEWINNEGO życia… Ostrożnie TWIERDZIMY, że dla tej DWÓJKI się UDAŁO! :)

Kociaki dochodzą do SIEBIE pod czujnym okiem cioteczek.Przebywają w Domu Tymczasowym. Martwimy się, że NIKT nie będzie chciał Ich przygarnąć, że RODZINA, która będzie ZAINTERESOWANA adopcją kota, będzie chciała ZDROWEGO…bo kto chciałby KOTA-KALEKĘ ?!

Dlatego mamy nadzieję, że OCZKA całkowicie się ZAGOJĄ i jużniedługo NIE będzie ani ŚLADU po tej STRASZLIWEJ chorobie ;) 

Jak kociaki PODROSNĄ i znajdą Dom Stały to warto byłoby ZAPEWNIĆ również ZABIEGI kastracji/sterylizacji, by odciąży nowych właścicieli. Niestety to kosztuje, więc i na to PROSIMY Wa so pomoc. Zobaczcie, że to wcale nie jest wiele przy MIŁOŚCI, którą OTRZYMAJĄ i DOMU, na który zasłużyli! Tyle już WYCIERPIAŁY te maluszki w swoim niespełna 5-cio tygodniowym ŻYCIU.
Przechadzają się po pokoju, zaczynają NORMALNIE funkcjonować. Widać po OCZKACH, że są RADOSNE, niby coś tam PSOCĄ (jak to kocie dzieci)i co NAJWAŻNIEJSZE – mają APETYT :) SERCE rośnie, że tak szybko robią POSTĘPY :) Są bardzo DZIELNE! Brawo :)

Na dzień DZISIEJSZY nie jest Nam znany koszt WIZYT, wizyt kontrolnych, LEKÓW wykupowanych na receptę, które idą jak woda, SPECJALISTYCZNĄ karmę i środki WZMACNIAJĄCE, a chcielibyśmy DOŁĄCZYĆ do tego również zabieg STERYLIZACJI i KASTRACJI, który odbędzie się w terminie PÓŹNIEJSZYM.
Myślimy, że do OPŁACENIA może pojawić się faktura nawet na KWOTĘ 800zł + 80zł (koszty za prowadzenie zbiórki). WIERZYMY, że pomożecie! Każdy GROSIK się LICZY. Zawsze dzięki Wam się UDAJE! :*

Prosimy o pomoc, bo bez Was nie uda Nam się OPŁACIĆ wizyt kontrolnych i leczenia, a później ZABIEGÓW sterylizacji i kastracji.

Każda pomoc dla Maluszków (2 kocich DZIECI) będzie pomocą w RATOWANIU Ich życia i tym, że DOSTAŁY szansę na NOWE. Tylko LEPSZE! :) 

WIERZYMY w ludzi o WIELKICH sercach, w to, że się UDA Nam powiązać koniec z końcem, gdzie będzie widać SZCZĘŚLIWE koty!

Pragnęliśmy Ich ŻYCIA, bo One nie są NICZEMU winne! Niedługo na pewno Wam PODZIĘKUJĄ, Wam wszystkim, którzy Im POMOGLI, za WSPARCIE w opłaceniu RATOWANIA życia, za nowe ŻYCIE. To wszystko TYLKO dzięki Wam :*

Razem możemy WIĘCEJ!

Czarnuszki przeżyły, nie przeżył czarno-biały :(

chłopczyk dziś

dziewczynka dziś