Amy została adoptowana ze schroniska w Pile 6/07/2021 i przeprowadziła się ze mną do Poznania. Na początku była bardzo ostrożna i nieufna, trwało to blisko rok, aż pewnego dnia od razu stała się największym pieszczochem jakiego znam. Nie ma chwili, aby nie domagała się tulenia albo głaskania, jak tylko usiądę przychodzi położyć się na kolanach, jak się położę to kładzie się przy mnie.
Jej życie od początku nie było usłane różami. Urodzona ponad 3 lata temu, podrzucona razem w rodzeństwem do schroniska w Pile. Jeszcze w schronisku miała na oczku wrzoda, który został zoperowany i została tylko blizna, która nie przeszkadza jej w widzeniu. A teraz... FIP. Diagnozę postawił lekarz, dobrze obeznany w temacie zapalenia otrzewnej u kotów.
Kocia w brzuszku ma płyn, zmiany na jelitach oraz strasznie schudła, trzeba jak najszybciej rozpocząć leczenie. Lek na szczęście istnieje, jednak niestety jest bardzo drogi oraz niedostępny w Polsce. Jest to lek GS, fiolka ma 7ml, a jej koszt to około 500zł. Leczenie trwa 12 tygodni, nie można go przerwać, Amy na start musi przyjmować 0.84ml, dawka uzależniona jest od masy ciała. Efekty leczenia zaczynają być widoczne po pierwszym tygodniu, wtedy też powinna z powrotem nabierać masy ciała, a co za tym idzie, będzie potrzebowała większej dawki leku.
Do kosztów leku trzeba też doliczyć koszty cotygodniowych wizyt u weterynarza, badań krwi oraz innych leków i suplementów.
Kocia jest moim oczkiem w głowie i strasznie przykro patrzeć jak marnieje i umiera na moich oczach, jest zdecydowanie za młodym kotkiem, aby odejść za tęczowy most.
Pierwszą dawkę Amy otrzymała 24/07/2023 o godzinie 17:00.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!