Pracowałem długo fizycznie u dwóch zleceniodawców, ale niestety nie otrzymałem od nich zapłaty za wykonaną pracę — razem to około 5500 zł. Próbowałem się z nimi dogadać, ale unikają kontaktu, a ja zostałem bez środków do życia.
Obecnie jest naprawdę ciężko — nie mam za co kupić jedzenia ani opłacić mieszkania. Często chodzę po paczki z jedzeniem wartym kilka złotych, tylko żeby jakoś przetrwać dzień. Nie chcę prosić, ale nie mam innego wyjścia.
Zbieram te pieniądze, aby odzyskać swoje środki i móc zacząć wszystko od nowa — bez długów i z możliwością godnego życia.
Każda złotówka to dla mnie ogromna pomoc i szansa na lepszą przyszłość. Dziękuję, że czytasz i rozważasz wsparcie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!