Dzień Dobry Państwu.
Chciałbym poniżej napisać głęboki tekst, który łapie za serce - ale jestem zwykłym, prostym chłopakiem więc będzie normalnie.
Ta zbiórka na ma celu pomoc niespodziankę dla mojego młodszego brata, któremu bardzo zależy (chociaż tego nie okazuje) na własnym mieszkaniu.
Dlaczego niespodzianka? Ponieważ kiedyś rzuciłem dla żartu, że zorganizuje dla niego taka zbiórkę to strasznie się zirytował, że są ludzie, którym takie rzeczy są o wiele bardziej potrzebne, ludzie, którzy na codzień walczą o życie lub zdrowie a nie o rzeczy materialne.
I to jest cały mój brat, zawsze najpierw myśli o innych, na samym koncu o sobie - lecz dla mnie jest jedną z najbliższych osób i chcę mu pomóc najmocniej jak potrafię.
Jeśli zbiórka się powiedzie i uda się zebrać jakiekolwiek pieniądze (choć trochę w to wątpię) nie mogę zapewnić, że brat po ujawnieniu niespodzianki nie przekażę jej na inne cele charytatywne chociaż szczerze mówiąc mam ogromną nadzieję, że w końcu by się przełamał i zrobił coś dla siebie.
Tomek, bo tak na imię ma mój braciszek to 27 letni chłopak.
Aktualnie mieszkają z żoną i jej babcią w niezbyt dużym, 46 metrowym mieszkaniu w bloku.
Wiem, że jego marzeniem jest własny kąt, co prawda nie daleko żeby móc wciąż pomagać babci ale jednak własny, w którym poznał by jaki komfort daje własną przestrzeń, prywatność i niezależność.
Co mogę więcej o nim powiedzieć?
Tomek pracuje w zakładzie produkcyjnym, w wolnych chwilach zajmuje się również wolontariatem dla miejskiego schroniska, ponieważ uwielbia zwierzęta a nie mają zbytnio warunków, żeby teraz jakieś zaadoptować.
Jeśli spytacie gdzie tkwi w tym wszystkim problem to już Wam mówię.
Niestety mieszkamy w niedużej miejscowości gdzie nie ma wielu ofert pracy więc mój brat nie zarabia dużo powyżej średniej krajowej, a jego Żona z powodu bardzo rzadkiego zespołu chorób wzroku (mimo młodego wieku) jest na rencie.
Oszczędności mają znikome a kiedy próbował pytać o kredyt hipoteczny to niestety najprawdopodobniej wydatki by ich przerosły o ile finalnie w ogóle by go dostali.
Nie mogę patrzeć na Niego kiedy na rodzinnych spotkaniach co rusz ktoś chwali się, że kupił mieszkanie, buduje dom i tak dalej...
Jest zadowolony ze szczęścia wszystkich swoich bliskich, mimo, że jemu trochę go brakuje.
Planowali kiedyś wyjechać na jakiś czas za granicę, żeby coś odłożyć ale musieli to odwołać kiedy babci pogorszył się stan zdrowia a to jedyna bliska osoba, która została jego Żonie więc jest dla Nich bardzo ważna.
I tak leci Mu życie, jest zadowolony, że ma dach nad głową, że mają co jeść i, że stan zdrowia jego żony oraz jej babci jest stabilny, bo dobrym niestety nie można go nazwać.
Kilka lat wcześniej kiedy potrzebowałem pomocy jako jedyny mimo beznadziejnej sytuacji wyciągnął do mnie rękę, a wierzcie mi, że nie wchodząc w szczegóły nie musiał.
Chciałbym mu to w jakiś sposób wynagrodzić bo są na prawdę parą świetnych ludzi, którym należy się w końcu trochę szczęścia ale niestety również wiode 'standardowe' życie
I jedyne co mam to trochę oszczędności, które z chęcią dołożę do sumy uzbieranej że zbiórki.
W imieniu brata, choć jeszcze o tym nie wie - bardzo dziękuję za każdą wpłatę, nawet minimalną!
A w moim imieniu - kimkolwiek, gdziekolwiek jesteś i ilekolwiek wpłacisz - bede bardzo wdzięczny i mam nadzieję, że wróci to do Ciebie z nawiązką! Dziękuję!
W razie jakichś pytań proszę śmiało pisać.
Życzę wszystkim dużo zdrowia i serdecznie Pozdrawiam!
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!