Mikasa, kotek z nikąd 😪
Na działkach, wśród kotów wolnożyjących, zjawił się nagle około roczny kocórek – nie wiadomo skąd i dlaczego. Jest bardzo proludzki i pro psi🤣 niesamowicie tulaśny kotek, który od razu skradł nasze serca.💛
Nie był wykastrowany ani zaczipowany, i nikt go nie szukał. Dlatego postanowiliśmy się nim zaopiekować. Teraz jest już bezpieczny w domu tymczasowym i czeka go zabieg kastracji oraz pełna profilaktyka.
Prosimy o wsparcie jego zbiórki – każda złotówka przybliża nas do zapewnienia mu zdrowego i szczęśliwego życia. Trzymajcie też mocno kciuki za powodzenie zabiegu!
Dziękujemy za każde udostępnienie i dobre słowo 🥰😘
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!