Zbiórka Pomoc dla Miłego Kociego Domku - miniaturka zdjęcia

Pomoc dla Miłego Kociego Domku Jak założyć taką zbiórkę?

Biały kot śpiący na poduszce, otulony kocem.

Pomoc dla Miłego Kociego Domku

1 317 zł  z 6 000 zł (Cel)
Wpłaciło 49 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Drevni Kocur - awatar

Drevni Kocur

Organizator zbiórki

Hej,

tu znów my z kociej rodziny Koty są miłe?. 

MAJ/CZERWIEC 2025 AKTUALIZACJA:

W tym roku też odeszły nam dwa kotki właśnie Alex i Sansa. Obecnie mamy do spłaty minusik za szpitaliki dla nich obojga, bo trochę leków na nich poszło... W dodatku leczenie Miszki z co rusz przeziębienia. Na stanie też jest Ejmisia z początkiem chorych nerek. Jeszcze nie ma jakiś objawów, ale wiadomo, jak to jest z nerkami... Sansa dała radę z nimi pożyć ponad rok... Dziękujemy za każde wsparcie. To, co widać na zbiórce 1317 - już bardzo dawno u Weta. Na dzień dzisiejszy 26 MAj 2025 stan zbiórki wynosi 0 zł.

----------------------------------------------------

Obecnie mamy dwa kotki chore na nerki, Alex ma chora trzustkę. Trzy koteczki mają leczone zęby. Robimy zabiegi i sprzedajemy na Vinted drobne rzeczy (użytkownik DrevniKocurek) zapraszam do wspierania nas. Na blogu i na zbiórkach w aktualizacjach piszemy wszystko na bieżąco. Dziękujęmy za wszelką pomoc!!!

DALSZE AKTUALIZACJE NA BLOGU KOCIA-FOCIA.BLOGSPOT.COM ORAZ NA ZBIORCE POMAGAM.PL/3MIESIACE DZIĘKUJĘ

STYCZEN 2025


AKTUALIZACJA ZBIORCZA:


w zeszłym roku straciliśmy dwa kotki w stadzie. W tym roku obecnie mamy trzy chore kotki na nerki - PNN . Sansa i Alex żyją z chorymi nerkami już rok. Alex na chora trzustkę. Sansa i Aimèe tylko nerki. Cały czas co chwila przeziębia się nam Miszka. Przeboje w zeszłym roku że szpitalem sprawiły, że mamy nieco minusa u Weta za szpitalik. Latem było kilka kroplówek u maluchów, które były karmione butelka. Ciężki był to rok 2024. W tym roku chcemy póki jest spokój chcemy spłacić minus u Weta i zrobić zapasy z karmą i żwirkiem. Bo obawiam się, że sporo przed nami. Alex lat 16 prawie i Sansa lat 10 prawie - najbardziej chorzy - mogą wymagać szpitala i leków. Ważne, że jeszcze są z nami ❤️❤️❤️


A po Sherlocku i Isi pękło serce. Minął rok. 🕯️🩶

WRZESIEN 2022-LISTOPAD 2022

Walczymy o zdrowie Mefisia, od ostatniego pobytu w szpitalu latem znowu trafił do szpitalika i znów było lepiej, a potem znów gorzej i takim sposobem Mefi właśnie wyszedł ze szpitala 4 raz od wakacji i czekamy na badania i decyzję o zabiegu. Jest podejrzenie jakiś zrostów, ale to wszystko jest konsultowane z różnymi specjalistami - w środę 16 listopada będzie konsultacja z Profesorem i zobaczymy. Damy znać co dalej. 

W międzyczasie znów chore ząbki ma Aimee więc leczymy antybiotyk codziennie - i także będzie decyzja co dalej z jej ząbkami. Zaraz pewnie straci wszystkie, bo to co tego dąży, ma te chorobę autoimmunologiczna i nic nie można poradzić . Na wydłubywanie ranki mimo ubranek dostała KalmVet - jeśli będzie działał zamówię jej całe opakowania. W sierpniu kryzys się udało opanować usunięciem kilku zębów. Teraz pewnie kolejne tylne pójdą OUT. 

Aktualizacje daje na bieżąco na zbiórkach na pomagam oraz na kocia-focia.blogspot.com 

Ogromnie dziękuje za bycie z nami, śledzenie naszych przygód i za wspieranie choćby złotówka - dla nas to bezcenna pomoc w tych ciężkich czasach, kiedy wszystko drożeje - nie tylko życie, ale i usługi Wet i leki - nie można na to poradzić nic poza tym, żeby próbować jakoś to przetrwać i trzymać się razem ❤️❤️❤️

LISTOPAD 2021/grudzien 2021

Odszedł Jaguś, odszedł Salem, Nikusia... 💔💔💔

Nie wspominając już o minusie u Wet, na raty rozłożone, ale chcielibyśmy w tym roku spłacić. To jeszcze Mefciowi takie dobra na zimę chcemy zamówić. Suplement i puszki, które mu smakują i będą odpowiednie w jego diecie. Wiemy, że czasy ciężkie, dlatego też będziemy wdzięczni za każdą złotówkę... PAMIĘTAJCIE DOBRO WRACA Z POTROJONA SIŁĄ! 💞 DZIĘKUJĘ 💚💚💚


AKTUALIZACJA 20 KWIETNIA 2020

Amberek odszedł 2 sierpnia 2018 - przegrał walkę z nerkami. Teraz od kwietnia 2019 walczy Mefisto z chora trzustka i ibd. Raz bywa lepiej raz gorzej. Obecnie na spłatę Wet potrzebujemy 500 zł. Zbiórki nie zamykałam mimo, że jest ona od 2017 r. Jak widać poniżej. Dziękujemy za każde wsparcie!

Nie będę się powtarzać z całą historią... Wszystko jest w aktualnościach poniżej. Mamy już naprawdę ostatnie dni. Dzięki Waszym wpłatom (stan na 28 lipiec 2018) mamy do spłaty jeszcze 390zł. Plus te dwie kroplówki, ale to każda kolejna wpłata pójdzie na spłatę tego wszystkiego. 

Te dni z Amberkiem były bezcenne. Szczególnie te dni, kiedy w trakcie urlopu dzień w dzień nie schodził z moich kolan. Żadne pieniądze nie dadzą takich chwil, tak bezcennych.  Musimy teraz myśleć o nim. Najważniejsze jest, żeby jego nie bolało. Na nasz ból przyjdzie czas.

Ta zbiórka niech zostanie jako pamiątka walki o najlepszego Przyjaciela, członka Naszej Rodziny. Amberka znalezionego na działkach malucha w 2014 roku. Gdyby nie to, że moja mama go złapała nie przeżyłby zimy. Miał z nami piękne prawie 4 lata.


Kwiecień: Walczymy z nerkami!!! Amber nam nagle schudł z 6kg do 4.5 , pobieglismy do weta na czczo na badanie krwi: cukier w normie, tarczyca ładna, ale... Mocznik ponad 100 i keratynina ponad 4.... Ale ma apetyt!!! Walczymy lekami, kroplówkami, codziennie chodzimy na zastrzyki, kolejne badanie krwi po weekendzie 16/17 kwiecień, dajemy cały czas znak w aktualizacjach co się dzieje! Trzymajcie kciuki!!! I dziękujemy za każde wsparcie!

Wszystko co zebraliśmy do tej pory zostało wydane na badania, teraz nalicza się rachunek za leczenie nerek, a za moment też i badanie serca i nerek usg będzie.

Dziekujemy za kazde wspracie!!! Amber ma ogromna szanse z tego wyjsc!

Albo z tym żyć - to nam powiedzą wyniki krwi po kropówkach. Oby było dobrze!!!


===============================================

Aktualizacja 1 marzec [naprawdę mamy już dość tych chorób!]

Całe kwoty z tych zbiórek już opłaciły dotychczasowe leczenie, teraz zbieramy na badanie Serca Amberka! 

Amber znowu ma ataki ale szczekanie nie kichanie ale samym pyszczkiem brzmi to jak atak czkawki jakby. Miał wczoraj w ciągu dnia trzy razy takie cos więc te wet dzisiaj przycisniemy co z tym zrobic - miało być badanie przez kardiologa wiec sie przypomnimy zeby go umowila i czy z nim przyjść po wymaz z gardła na te bakterie, co ostatnio miał dwa razy antybiotyk. Bo fakt ze teraz te ataki sa inne. A reszta sie drapie ale zmieniłam karmę na taka z powrotem z ziemniakami bo ostatnio dostały dwupak tej Light z ryzem przed swietami i nie wiem czy to dlatego to drapanie. Wg wet małe prawdopodobieństwo. No i po te fiolki i tak trzeba podejść po druga ture. Ważne ze z Jagusiem spokój. Następne dwa miesiące pokażą czy on bedzie skubal juz na zawsze tak jak Alex czy nie. Mówiła ze moze zostać odruch mimo braku krysztalkow.
Nosz kurcze miał byc spokój.

aktualizacja 1 luty 2018:

Zacznijmy od najlepszych wieści: Aleksik mocz idealny "skubie sie bo lubi" (bo miał struwity i został odruch, bo dwa sie rok temu pokłóciły i in tak reagował i został odruch), Amberek póki nie ma ataków nie ruszać go, dac mu odpoczac po zastrzykach (kardiologa umówimy bo to sie wiąże z narkoza A on dopiero co antybiotyk miał), Jagusio brak poprawy niestety nadal stuwity wiec tabletki na 14 dni i ew znów krew pod katem nerek i usg. No i najwieksza tragedia: Sher obok bakterii w uszach wyhodowal swierzba, wiec wszyscy dostaną cos nas swierzba i odrobaczanie. Uszy nadal mazac co drugi dzień. Takze ten, dzieje sie, i bedziemy wdzięczni za każde wsparcie! I oby zmierzalo mu końcowi... Ku zdrowiu.

28.12.2017


Amber: Amber dostał na razie leki na utlenienie krwi i lepsze utlenienie organizmu. Rtg wykazało zmiany pozapalne w płucach i usg wykazało bardzo powiększoną jedną komorę serca. I bedzie telefon jak bedzie u wet miał być specjalista kardiolog, by zbadać swoim sprzętem serce, ale ze do tego trzeba bedzie go wyciszyc to na razie trzeba mu dac odpocząć. Jedna komora serca jest bardzo powiększona więc na razie nie stresujemy go i czekamy na odpowiedni moment. Ataki kichania sa stąd, ze rekompensuje sobie małą pojemność płuc. Na konsultacji ustalili, ze te poinfekcyjne ślady sa prawdopodobnie od zapalenia płuc, które przebył jak był zgarnięty z działek. Na wynik wymazu czekamy bo to potrwa. Ważne, ze bialaczka i ten koci hiv ujemny. Zbieramy teraz na badanie u specjalisty kardiologa - żeby zbadał co potrzebne i dobrał ew. leki... Powiedział nam co dalej... Z jednej strony coś się wyjaśni a z drugiej boimy się trochę co to badanie pokaże... 

Amber dostał leki na bakterię, która wyszla w wymazie... jestemy 120 w plecy i nie mamy na badanie przez kardiologa...

Mamy nadzieję, że los będzie łaskawy i nie czeka nas nic strasznego...

Nie mamy się wyjścia i poprosić o wsparcie Was, kociolubów!

Pomożecie?

Zapraszamy - każda złotówka się liczy!


---------------------------------------------------------------------

Witajcie!                                                                                                                         10.10.2017

Pierwsza tura kociego kataru za nami, a już znów zaczyna się coś dziać... Uzbierana na chwilę obecną kwota 596(minus 7%) - wypłacone zostało na weta i mega paczki lizyny we wrześniu.

Nie mogę ruszyć z niczym dalej póki znów coś się dzieje (szczepienia, kastracje maluchów), w akcji jest interferon... 

Wszystko na bieżąco piszę w aktualizacjach - zajrzyjcie tam.

Kwotę zmieniłam (opcjonalny koszt leczenia lizyny oraz szczepień)

Dziękujemy za każdą złotówkę i udostępnienie!

*****************************wrzesień uzbierane 596 **************

"Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." (T. Pratchett)

Witamy,

Dopiero co wygraliśmy walkę ze świerzbem, a tu doszedł nam koci katar, nie wiadomo dlaczego, czy ze stresu, ze za nimi biegamy z Oridemrylem, czy z powodu naszego wyjazdu (mimo codziennej opieki osób które znają)... I nie chce ten koci katar odpuścić...

Najgorzej przechodzą nasze czarnuszki : Amberek, ponieważ jest asmatykiem i trochę alergikiem (kicha w różnych porach roku), naszemu Mefiemu łzami oczko, a mały Sherlock kicha... Seria antybiotyków wstępnie za nami (każda wizyta średnio 50 zł, a było ich już z sześć)... bardzo się o nie martwimy. Tymbardziej, że u Ambera zrobiły się czerwone gałki oczne...

Kochamy nasze kotki najbardziej na świecie - idąc wiekowo od najstarszych: Mefisto, Jaguar i Alex (ośmiolatki), Aimee, Amber i Sansa (młodzież 4, 3 i 2 lata) oraz (maluchy czteromiesięczniaki) Deneris i Sherlock - dlatego chcemy by zostały zaszczepione po walce z kocim katarem (herpeswirus) i świerzbem. A jeszcze walczymy...

Dziękujemy za każdą złotówkę!!!


Aktualizacje


  • Drevni Kocur - awatar

    Drevni Kocur

    19.06.2025
    19.06.2025

    Hej, Hej, witajcie!
    Obecnie na pokładzie mamy 3 chorowitki:
    🐱 MyszQ z ząbkami i niską odpornością,
    🐱 Aimee z nerkami początki, ale jednak...
    🐱 Lunka walczy ze struwitami...
    Chcemy zrobić kotkom zapas karmy i leków + urinowet, destruwit, RenalVet i ImmunoVet+ VetoMune
    A do tego jeszcze przygotowujemy paczkę dla pewnej kociary w potrzebie
    Więc zapraszamy do wspierania nas na pomagam.pl albo do zajrzenia na nasze Vinted (użytkownik drevnikocurek albo mochabooks )
    Dziękuję za każde wsparcie !
    Niech Dobro się mnoży przez podział i wraca po trzykroć! 💚💚💚

    Zdjęcie aktualizacji 166 754

1 317 zł  z 6 000 zł (Cel)
Wpłaciło 49 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Drevni Kocur - awatar

Drevni Kocur

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 49

Największa Fanka Czesia - awatar
Największa Fanka Czesia
50
regian - awatar
regian
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Inga - awatar
Inga
30
regian - awatar
regian
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
regian - awatar
regian
20
regian - awatar
regian
20
regian - awatar
regian
20
Mona* - awatar
Mona*
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij