To dzieje sie ,,za płotem,,

Wciąż i wciąż nowe zgłoszenia, pomimo wielkich starań nie dajemy już rady we własnym zakresie pomagać,dlatego zwracamy się do was o wsparcie. Miejsce,gdzie obecnie przebywają koty to nie dom-to sterta desek, w której chowają się przed deszczem,na całe szczęście są trochę dokarmiane,ale raczej nie chcecie wiedzieć czym :(   Kotki nie mają żadnej opieki, dorosłe koty są półdzikie,nikt ich nie głaszcze,nie dba o nie-ba one po prostu mogą tam być bo łapią myszy,gdyby nie było myszy to i koty nie miałyby prawa tam przebywa.  Wszystkie nasze zaprzyjaźnione domy są ,,zakotkowane,, :( nie mamy ich gdzie zabrać,a bardzo chcemy pomóc,wasze wsparcie może nam to ułatwić.
Bardzo byśmy chcieli:
1) Wysterylizować dorosłe kotki.
2) Zadbać o dobrostan maluchów;
a)odrobaczyć i odpchlić-zaszczepić w miarę możliwości,
b) zabrać je jak najszybciej-nawet do płatnych hotelików,żeby jak najszybciej zacząć oswajać je z człowiekiem i żeby jak najszybciej znaleźć im stałe domki;